Ile można zmienić w 10 minut? Cóż znaczą tak nielicznie chwile w porównaniu z latami, dekadami, a w końcu z wiecznością? W pierwszej chwili wydają się być niczym. Jednakże książka Chiary Gamberale „Przez 10 minut”, rzuca nowe światło na tych kilka chwil i ich znaczenia.
Chiara, którą poznajemy w książce, przeżywa trudne chwile w swoim życiu. Pozostawiając za sobą azyl, w którym czuje się bezpiecznie, wyrusza wraz z ukochanym do Rzymu, by wbrew swoim przekonaniom rozpocząć nowe, samodzielne życie. Mimo świetnie zapowiadającej się przyszłości – równolegle rozstaje się z mężem i traci pracę, którą kocha. Nie mogąc sobie poradzić z zaistniałą sytuacją, niemożnością dalszej egzystencji – Chiara odbywa regularne wizyty u terapeuty. Pewnego dnia w ramach terapii, otrzymuje propozycję podjęcia wyzwania. Zabawy w pewną niekonwencjonalną grę, polegająca na tym, aby przez miesiąc, codziennie, przez 10 minut robiła to, czego nigdy dotąd nie zrobiła. Ponieważ życie bohaterki, jak sama twierdzi legło w gruzach, brak jej pewności siebie, uporu w dążeniu do celu. Wyzwania się podejmuje, choć wydaje się ono dla niej działaniem bez możliwości powodzenia.
10 minut jest doskonała metaforą otwarcia się na to co nowe. Podejmowanie co dzień nowych wyzwań stało się bowiem dla bohaterki nie tylko powodem do zapominania o problemach i oderwania się od bolesnej przeszłości, ale pozwoliło również na nawiązanie nowych znajomości, odkrycia w sobie nowych pasji, odwagi. Bohaterka szybko zorientuje się, że 10 minut dziennie poświęcone na zupełnie nowe sytuacje, doznania, otwiera ją na świat, którego dotąd nie znała. Okazać się może w każdej chwili, że życie, które dotąd wydawało się tak puste, przepełnione jest ludźmi, którzy wspierają na każdym kroku. Tytułowe 10 minut pozwala się jej uśmiechać, odkrywać siłę, a także dojść do oczywistych wniosków – stojąc w miejscu, nigdzie nie zajdziemy. Aby dążyć do wyznaczonych celów, należy stawiać kroki, chociażby te małe i niepewne, jednak niech będą to kroki wiodące do przodu, w przyszłość. Zmienić można wszystko, poprzez działanie. Na wszystko jednak potrzeba czasu…
Zmienić można wszystko, poprzez działanie.
Moja intuicja przy wyborze kolejnego tytułu książki, nie zawiodła mnie również tym razem. „Przez 10 minut” to lektura bardzo pozytywnie nastrajająca. Autorka książki przede wszystkim przedstawia istotę podejścia do życia, a także, co ważniejsze dowód na to, że prostymi metodami można zmieniać swój los, niekoniecznie godząc się na to, co przeznaczenie podrzuca nam pod nogi w postaci kłód. Jedynym – w mojej opinii – minusem książki Chiary Gamberale jest pierwszoosobowa i wszechwiedząca narracja, która niejednokrotnie wprowadza niewielki mętlik w głowie Czytelnika. Przesyt informacji nie zawsze jest wskazany. Dialogi niekiedy są nieprecyzyjne i nie do końca zrozumiałe, jednakże nie psuje to wyśmienitej treści przedstawionej przez autorkę fabuły. Jeśli zatem drogi Czytelniku, jesteś ciekaw jak może zmienić życie zwykłe 10 minut – zapraszam do lektury.