41 lat temu polski kardynał z Krakowa – ks. Karol Wojtyła – został wybrany na Stolicę Piotrową w Rzymie. Wtedy wydawało się to niemożliwe, nieprawdopodobne, chwilami niewiarygodne. Wieczór 16 października 1978 roku przeszedł do historii Kościoła Powszechnego, historii Polski i naszego osobistego doświadczenia, jako data przełomowa.
Wybór konklawe miał miejsce ok. godz. 17:15, co kardynał Karol Wojtyła odnotował w dzienniku osobistym. Biały dym nad Kaplicą Sykstyńską, zwiastujący wybór nowego papieża, pojawił się ok. godz. 18:18. Dzisiaj wspominamy tamto wydarzenie i przez myśli przewijają się wspomnienia, refleksje i przeżycia, jakie do dzisiaj budzi w nas osoba Jana Pawła II – dzisiaj Świętego i Patrona Rodzin. W swojej apostolskiej działalności naśladował apostoła Pawła z Tarsu. Jak kiedyś on poniósł chrześcijaństwo w rejon basenu Morza Śródziemnego, odbywając liczne podróże apostolskie, docierając z Ewangelią nie tylko do ludzi prostych, ale i na ateński Areopag, tak samo Jan Paweł II niósł chrześcijaństwo na wszystkie kontynenty świata i stawał z Ewangelią zarówno przed ludźmi zwyczajnymi, prostymi, ale i przed współczesnym areopagiem – ludźmi nauki, kultury i polityki.
Występował na forum ONZ, Parlamentu Europejskiego, w parlamentach narodowych. Odbył 104 podróże apostolskie. Te pielgrzymki przyniosły przebogate owoce w wymiarze indywidualnym i społecznym. Spotykając się z chorymi, często przypominał im, że są bardzo ważną cząstką Kościoła, że przez łączenie swego cierpienia z cierpieniem Chrystusa, mogą mieć udział w zbawianiu świata. Równie ważne prawdy przekazywał podczas pielgrzymek młodzieży, ludziom nauki, kultury, polityki, gospodarki i sportu. Przypominał im o respektowaniu zasad etycznych. Mówił o potrzebie promowania takich wartości, jak: prawda, dobro, piękno, świętość, godność człowieka, sprawiedliwość, pokój i miłosierdzie.
Jeśli jest rzeczą słuszną, aby dzieje narodu rozumieć poprzez każdego człowieka w tym narodzie – to równocześnie nie sposób zrozumieć człowieka inaczej jak w tej wspólnocie, którą jest jego naród. Wiadomo, że nie jest to wspólnota jedyna. Jest to jednakże wspólnota szczególna, najbliżej chyba związana z rodziną, najważniejsza dla dziejów duchowych człowieka. Otóż nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego – tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas – bez Chrystusa. Jeślibyśmy odrzucili ten klucz dla zrozumienia naszego narodu, narazilibyśmy się na zasadnicze nieporozumienie. Nie rozumielibyśmy samych siebie. Nie sposób zrozumieć tego narodu, który miał przeszłość tak wspaniałą, ale zarazem tak straszliwie trudną – bez Chrystusa.
Jan Paweł II
– w homilii wygłoszonej w Warszawie 2 czerwca 1979 r.