Tytułowe stwierdzenie >> Nieśmieszne, ale z pomysłem << – to recenzja wypowiedziana przez mniej więcej 10-letniego chłopca, który wraz ze swoimi rówieśnikami oglądał spektakl „O’Kejos Garbage Show”. Byłem wśród widzów i pozwoliłbym sobie nawet na dalej idący wniosek: smutne i z ideą.
Mowa jest o – zapowiadanym na VVENA.PL – spektaklu w wykonaniu zespołu Kejos, mającej siedzibę we Wrocławiu i animowanej przez Martę Kuczyńską, formacji nowego cyrku. Przedstawienie miało miejsce w Srebrnej Górze w prawdziwym namiocie cyrkowym, ale jeśli ktoś myśli, iż był to typowo wakacyjny produkt dla wielbicieli konwencjonalnego cyrku, jest w błędzie. Mieliśmy bowiem do czynienia z widowiskiem teatralnym, w którym stosowane są niektóre znane z aren cyrkowych środki wyrazu, które jednak w kontekście dramaturgii prezentowanej widzom nabierają zupełnie nieznanej wymowy. Są szkicowaniem ważnych obrazów zdarzeń i unikalnych sylwetek osób miękką kredką. Nie tylko ołówkiem, choć i to narzędzie pojawia się chwilami, ale właśnie kredkami, bo oglądamy scenki nasycone barwami, choć każda z nich jest jakby złapana wspomnianym i ostro zatemperowanym ołówkiem. Tak, aby nic nie wymknęło się poza obręb kreślonego przez artystów wizerunku świata i to nie dlatego, że chcą oni nas pozbawić swobody interpretacyjnej, ale dla jednoznacznoścu tego, co chcą opowiedzieć. Wprawdzie chwilami śmiejemy się z kolejnych sekwencji lub jesteśmy nimi zaskoczeni, ale w sumie nie jest do śmiechu.
Świat ten nie jest taki, jaki widzimy oglądając tylko to, co nowe i śliczne, ale też składa się z tych, którzy są wykluczeni oraz z wyrzuconych przedmiotów. Tenże świat, w spektaklu zobrazowany jest sortownią odpadów, w której mieszkają ludzie poszukujący w stercie śmieci czegoś, czego inni już nie doceniają. Jak się okazuje, odmienność tych postaci i ich pasja w wydobywaniu z rzeczy niechcianych tego, co jest ich wartością, stanowi wyzwanie dla wszystkich „żyjących normalnie”. Okazuje się bowiem, że miejsce, w jakim przebywają wcale nie jest gorszą kopią „normalnego świata” oglądanego przez wszechobecne media elektroniczne (w spektaklu ukazanymi ścianą pulsujących obrazami ekranów telewizyjnych). Nie jest kopią, choć być może powierzchownie rzecz traktując można odnieść wrażenie, że mieszkańcy sortowni śmieci marzą o tym, by choć trochę wpasować się w „normalny świat”, w którym naśladownictwo i reprodukcja są codziennością. Nie jest kopią, bo jest toczącym się inaczej życiem nakierowanym na szczerze wyznawane ideały. Jest w jakimś sensie całkiem rozsądną, acz kontrowersyjną alternatywną formułą na bycie sobą.
W spektaklu „O’Kejos Garbage Show” prezentowanym w Srebrnej Górze wystąpili: Marta Kuczyńska – autorka scenariusza i reżyser, Katarzyna Donner (znana już Czytelnikom VVENA.PL z wcześniejszych programów pokazywanych w Srebrnej Górze) oraz Sara Skrajna i Antek Ambroziewicz. Intrygującą muzykę na żywo grali Piotr Łyszkiewicz i Wojtek Bergander. Sami wykonawcy – w rozmowie – podkreślali, iż pokazanie spektaklu „O’Kejos Garbage Show” jest pokłosiem rezydencji artystycznej, jaką zapewniła im Gmina Stoszowice. Tu właśnie, dzięki szczególnej otwartości samorządu i życzliwości mieszkańców, powstał ośrodek środowiska tworzącego tzw. „Nowy Cyrk”. To rozwijająca się dynamicznie i otwarta na autorskie podejście innowacyjna forma sztuki. Jak się dowiedziałem z rozmowy z reżyser Martą Kuczyńską >> We Francji sztuka cyrkowa zyskuje status równy sztukom teatralnym, a na scenach instytucjonalnych przedstawienia Nowego Cyrku są nieodłączną częścią programu. << Przez wielu ludzi cyrk nie jest traktowany jako sztuka. Formacja Kejos stara się zmienić to podejście w Polsce, przez przybliżanie widzom Nowego Cyrku. Spektakl w Srebrnej Górze z całą pewnością ten cel spełnił i za możliwość zetknięcia się z tą poruszającą mową o ideach językiem cyrku, jestem wdzięczny i to bardzo.
Krzysztof Kotowicz
Komentarze 1