Jesteśmy już w nowym 2017 roku.
Jedni powitali go wśród innych, inni samotnie. Można było się bawić i można było medytować. O północy wielu było w kościele, wielu w domach i wielu pod gołym niebem. Nie zapominajmy o tych, którzy tej nocy przyszli na świat czy też odeszli. Nie traćmy z oczu osób, które w sylwestrową noc doświadczały fizycznego bólu choroby czy też goryczy duchowej. O ile większość z nas mogła wybierać sposób witania nowego roku, o tyle iluś z ludzi tej wolności z rozmaitych przyczyn nie miała. Nie ma jednego końca i jednego początku, nawet nie ze względu na różne okoliczności miejsca czy czasu, ale bardziej ze względu na to, że każdy z nas jest inny.
Posyłamy Wam dzisiaj, w pierwszym dniu nowego roku kilka, niezwiązanych ze sobą muzycznych i wizualnych przesłań. Może zainspirują do refleksji nad minionym 2016 rokiem. Być może skłonią do wejrzenia w nieznane nikomu z nas perspektywy 2017 roku. Kolejność klipów przypadkowa…
https://www.youtube.com/watch?v=MNmB5eHdt30&feature=youtu.be