Punktem wyjścia ekspozycji Art WORK jest aktualny, niejednorodny status zawodu artysty oraz pracownika kultury w Polsce i na Ukrainie, a także niejednoznaczny związek między twórcą a rynkiem sztuki w czasach globalnych kryzysów. Drugim ważnym akcentem wystawy są zmiany koncepcji i sposobów pracy związane z szybką redukcją miejsc zatrudnienia, powodowaną kompleksową automatyzacją i rozwojem sztucznej inteligencji. Jak zmieni się ludzkie życie w świecie, w którym rządzą robotnicy cyfrowi? Czy każdy, kto pozostanie bez pracy, stanie się artystą?
W XX wieku utrwalił się wizerunek współczesnego twórcy będącego tricksterem systemu liberalnego – człowieka, któremu udało się wywalczyć prawo do względnej wolności od konieczności uczestniczenia w rutynie pracy. W pewnym sensie współczesnego twórcę można określić jako osobę, która nie pracuje według ustalonego grafiku. Ale to wcale nie oznacza, że artysta pracuje mniej niż inni członkowie społeczeństwa. Na czym więc polega specyfika pracy artystycznej? Jakie miejsce w obszarze szeroko pojętej pracy artystycznej zajmuje działalność ludzi, którzy nie są bezpośrednimi twórcami dzieł sztuki, ale zapewniają istnienie infrastruktury sztuki – kuratorów, krytyków, historyków sztuki, producentów wystaw? W sztuce współczesnej wartość i cena dzieła zależy nie tylko od ilości mechanicznej pracy zainwestowanej w jego produkcję. Obecnie niemalże pierwszoplanową rolę odgrywa idea, pomysł twórcy wcielony w obraz. Poszerzanie horyzontów ekspresji artystycznej prowadzi do zanikania przeświadczenia o doskonałości rzemieślniczej, jako głównego kryterium jakości dzieła sztuki. Jak ta sytuacja się zmieni wraz z kolejnym skokiem technologicznym, pojawieniem się sieci neuronowych, Big Data i epoki postczłowieka? Czym jest praca w postcyfrowym świecie, w którym sztuczna inteligencja pozbawia homo sapiens miejsc pracy? W miejsce proletariatu XIX wieku i początku XX wieku przychodzi prekariat – nowa, bardziej mobilna, ale nie mniej niezabezpieczona klasa społeczna, która, jak się wydaje, odziedziczyła po sztuce współczesnej odmienną koncepcję pracy. W niedalekiej przyszłości ludzkość może znaleźć się w sytuacji, gdzie praca w klasycznym tego słowa znaczeniu stanie się rzadkością, a nawet luksusem, a o prawo do pracy będziemy walczyć z inteligentnymi maszynami. Artificial Intelligence zagraża nie tylko karierze menedżerów, taksówkarzy czy robotników fabryki. Deweloperzy aplikacji od dawna marzą o stworzeniu prawdziwego robota-artysty. Dziś umysł komputerowy jest w stanie tylko doskonale symulować różne style artystyczne, ale myśleć jak artysta jeszcze nie potrafi. Kto jednak wie, dokąd nas doprowadzi wytrwałość i pomysłowość dzisiejszych startupów.
Sztuczna inteligencja z powodzeniem opanowuje również zawód kuratora. Google Cultural Institute uruchamia program X Degrees, który analizuje miliony wysokiej jakości reprodukcji obrazów z setek muzeów i uczy się budować między nimi logiczne połączenia uwzględniając historię, formę, kolor i treść. Co przyniesie ten proces? Czy faktycznie artyści, kuratorzy i krytycy sztuki zostaną bez pracy, czy to tylko kolejna ciekawa, ale bezsensowna zabawka w rodzaju tak popularnej w 2016 roku aplikacji Prisma? Są też trendy przeciwne. Czołowi futuryści jak mantrę powtarzają, że najważniejszym „bohaterem czasów” w następnej dekadzie będzie artysta-humanista tworzący nowe sensy w świecie, gdzie nie będzie już stałych punktów odniesienia. Rzeczywiście, w przypadku dużych mas ludzi bez pracy, celem stanie się nie tylko spełnienie, ale także samodoskonalenie i poszukiwanie odpowiedzi na podstawowe, ontologiczne pytania. Chce się wierzyć, że twórczy humaniści będą mogli odpowiednio szybciej i lepiej reagować na wyzwania epoki niż kaznodzieje.
Ekspozycję pt. „Art WORK” można zwiedzać do 31 października 2017 r. w Galerii „Dworcowa” na terenie Dworca Głównego PKP we Wrocławiu.