Wystawa ukazująca malarstwo doby Reformacji we Wrocławiu i na Śląsku przygotowana z okazji 500-lecia upublicznienia przez Marcina Lutra 95 tez w Wittenberdze. Kluczem do tej wyjątkowej prezentacji będzie malarstwo Lucasa Cranacha i jego kręgu oraz ich oddziaływanie na Śląsku. Wśród kilkudziesięciu obrazów pokazywanych na wystawie znajdą się m.in. takie dzieła Lucasa Cranacha jak słynna Madonna pod jodłami, Salome z głową Holofernesa, Adama i Ewa czy Niedobrana para.
Dzieła Cranacha budziły i budzą wciąż ogromne zainteresowanie, które potwierdza niegasnącą sławę dzieł i magiczną moc nazwiska. Wystawa i towarzyszący jej katalog stają się w ten sposób wyrazem kolejnego podziwu i fascynacji dla poczynań tych artystów. Niektórzy gotowi są przypuszczać, że dorobek wittenberskiej pracowni Cranachów zamyka się liczbą przekraczającą 10 000 dzieł, a przecież i ją należałoby uzupełnić i powiększyć o kolejne kreacje – od jakże bogatej i różnorodnej twórczości graficznej po malowanie komnat zamkowych, a nawet prozaicznych sani. Cranachowie byli tytanami pracy, bardziej mieszczańskimi przedsiębiorcami niż humanistycznymi erudytami, znajdowali także czas na politykę i szerokie kontakty towarzyskie. Jednym słowem, byli to artyści niezwykli – mówi Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Celem wrocławskiej wystawy jest ukazanie owej popularności sztuki Cranacha w obrębie sztuki śląskiej współczesnej malarzowi, a także późniejszej.
Kilkanaście dzieł Cranacha, wypożyczonych na wystawę z Muzeum Narodowego w Warszawie oraz z Budapesztu i Berlina, daje wyobrażenie o różnorodności tematów biblijnych, mitologicznych i świeckich podejmowanych w firmie Cranach, ale stanowią one tylko atrakcyjne i nieodzowne tło. Wokół nich rozwija się właściwa opowieść, której bohaterami są śląscy malarze, autorzy obrazów epitafijnych (zbiory własne, a także kościołów wrocławskich, nyskich i głogowskich) oraz Cranachowskie drzeworyty i ich przeróbki, które stały się dla nich bliższą lub dalszą inspiracją – wyjaśnia Marek Pierzchała, kurator wystawy.
Na wystawie można będzie zobaczyć kilkanaście starodruków (wypożyczone z Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu) obficie ilustrowanych Cranachowskimi drzeworytami. Są to znakomite i rzadkie dzieła, jak egzemplarze Biblii w tłumaczeniu Marcina Lutra, ze słynnym Testamentem wrześniowym z 1522 roku, przełożonym w rekordowym tempie przez reformatora na zamku Wartburg; ilustrowane postylle, czyli teksty kazań Lutra komentujące Ewangelie. Druki te kształtowały protestancką ikonografię, stając się dostępnym przekaźnikiem nowych idei.
Wśród obrazów śląskich inspirowanych malarstwem Cranachów zwiedzający zobaczą m.in. po raz pierwszy wystawioną publicznie Madonnę apokaliptyczną z zakrystii wrocławskiej katedry i dwa obrazy z kościoła na Swojczycach pochodzące z czasów przełomu średniowiecza i nowożytności, z czytelnymi odwołaniami zarówno do sztuki Cranacha, jak i jego znakomitego rówieśnika Albrechta Dürera. Atrakcją wystawy są nieeksponowane nigdy dotąd rysunki z XVI wieku – prawdopodobnie projekty malowideł epitafijnych oraz kilkadziesiąt wykonanych kredką portretów wrocławian.
Wernisaż wystawy pt. „Moda na Cranacha” odbędzie się jutro, tj. w poniedziałek 30 października 2017 r. o godz. 18:00, a ekspozycję będzie można zwiedzać do 30 grudnia 2017 r. w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.