Mistyka, „czar”, wzniosłe funkcje i urok dzwonów jest tak silny, że ich oddziaływanie obejmuje szeroki krąg osób, różnych profesji i specjalności. Stanowią one przydatną orientację nie tylko dla osób konsekrowanych i wierzących, inspirację i wdzięczny temat dla kompozytorów, literatów, poetów.
Dzwony w ujęciu ludzi sztuki, literatury, poezji
Motyw dzwonu często pojawia się we współczesnej poezji. Ich urokowi uległ w Europie m.in. Fryderyk Schiller (zm. 1805 ). Uprzednio temat ten podjęli nie tylko bp Ignacy Krasicki i Adam Mickiewicz ), ale m.in.: Kazimierz Przerwa-Tetmajer – „Na Anioł Pański„ oraz „Dzwony. Tryptyk”; Leopold Staff – „Dzwony”; Jarosław Iwaszkiewicz: ”…nie pytaj nigdy, za kogo biją dzwony, one zawsze dzwonią za ciebie”; Adam Asnyk – „Dzwonki”; Władysław Broniewski – „Dzwon w Płocku”; Julian Przyboś – „Dzwony berneńskie”; Leszek Wójcik – „Naprawiający dzwony”; Józef Czechowicz – „Nuta na dzwony”; Kazimiera Iłłakowiczówna – „Dzwony cerkiewne”; Stanisław Korab-Brzozowski – „Anioł Pański”; Antoni Słonimski – „Poezja”; Wincenty Korab-Brzozowski – „Może dzwoniono, a ja nie słyszałem… „; Wacław Rolicz –Lieder – „Orkiestra dzwonów”; Sergiusz Jesienin – „Wielkanocny dzwon”; Maria Pawlikowska-Jasnorzewska – „Dzwonnica”; Jacek Kaczmarski – „Dzwon” oraz „Komu bije wielki dzwon?”; Marzena Broda – „O czym śpiewały dzwony”; Marek Baterowicz – „Dzwon Zygmunta”; Janina Brzostowska – „Dzwony”; Wojciech Kass – „Pieśń o dzwonie”; Kazimierz Szemioth – „Dzwony”; Mateja Matevski – „Dzwony”; Adam Zagajewski – „Dzwony”…
Dzwony nadal budzą zarówno sumienia, jak też uczucia estetyczne i patriotyczne, zmuszają do refleksji nad czasem i tożsamością oraz istotą i jakością życia w wymiarze „więcej być”.
W konsekwencji do najbardziej reprezentatywnych polskich utworów literackich podejmujących tematykę dzwonów zaliczamy m.in. utwory Stanisława Wyspiańskiego: „Wesele” (1901), „Wyzwolenie” (1903), „Akropolis” (1904) oraz zbiór opowiadań i nowe Władysława Reymonta „Pęknięty dzwon” (1919). Generalizując, stwierdzamy, że literatura piękna XIX- XX w. umożliwia odkrycie i systematyzację zróżnicowanej symboliki i funkcji dzwonów.
Poniżej przytaczamy poetyckie utwory (lub co najmniej ich fragmenty) trzech wybranych autorów z okresu Młodej Polski, PRL-u i III Rzeczpospolitej. Byli oni, podobnie jak wielu innych twórców, przeświadczeni o tym że dzięki sacrum i wierności prawdzie „życie jest poezją, a poezja – życiem”.
Pierwszy spośród nich to Kazimierz Przerwa-Tetmajer (*1865 Ludźmierz +1940 Warszawa) i jego utwór, DZWONY. TRYPTYK (cz. 1: Na Anioł Pański biją dzwony; cz.2: W przestrzeń powietrzną biją dzwony; cz. 3: Na Anioł Pański biją dzwony; Podstawa tryptyku).
PODSTAWA TRYPTYKU
Przebrzmiały dzwony. Wolna, cicha
zachodzi w otchłań tarcza słońca,
promiennym światłem się uśmiecha,
schodzi – by nigdy już nie wrócić,
tylko ten uśmiech ma w pamięci
trwać, świecić wiecznie, aż do końca.
Żegnajcie, dzwony! Nigdy więcej,
nigdy, o! nigdy nie zagracie!
Tylko gry waszej pogłos brzmienny
ma być słyszany w zmroczy sennej,
macie odzywać się w pamięci,
w noce dalekim echem wrócić…
Nigdy, o! nigdy, nigdy więcej
wy już o zmroku nie zagracie!
W świat rozrzucone wasze tony
lecą jak obłok rozproszony,
który przypłynął wiatr rozrzucić…
Tylko gry waszej pogłos brzmienny
ma być słyszany w zmroczy sennej,
macie dalekim echem.
Kolejny autor to Leopold Henryk Staff (* 1878 Lwów + Skarżysko-Kamienna) i fragment jego wiersza pt. DZWONY
Chowałem dzwony w piersi mej; ponure, groźne, głuche dzwony,
Drzemiące niby w mrocznej mgle dzwonnicy cichej, opuszczonej.
Czuwałem trwożnie nad ich snem, bo byłem w sercu pełen lęku,
By się nie zbudził śpiący spiż z huraganowym echem jęku;
Czuwałem trwożnie nad ich snem tłoczącym, ciężkim jakby ołów,
Kochałem bowiem senny czar opustoszałych już kościołów.
O, duszo! Czemuś w ową noc, gdy w gruz runęły twe świątnice,
Rozpaczą swych zgorzkniałych ust plunęła w zmierzchłych nieb ciemnice?
Oślepły blade oczy gwiazd od jadów twej piołunnej śliny
I przerażenia ślepy strach widnokrąg ziemi zaległ siny.
O, w ową straszną, krwawą noc dzwony się obudziły senne,
Gromowej nawałnicy sztorm lejąc w otchłanie sfer bezdenne.
Z bezdni, gdzie głuchy leżał mrok, pomruk wydźwignął się ponury,
Wyrosło tysiąc nagich rąk, chwyciły silnie dzwonów sznury
I rozkiełznany, dziki szał prostuje, kurczy rąk nawałę,
Co rwą i szarpią, jakby w strzęp rozrywać chciały światy całe!
Szarpiących rąk szatański szał rozdziera pierś broczącą w męce!
O, nieznużone w wieków wiek, tysiączne, nagie, silne ręce…
Rozkołysane w grozy jęk, w ryk rozszalałe huczą dzwony!
Złowieszczy lament dzikich trwóg! Obłęd rozpaczy rozjuszonej!
Dławiący w głuszy czyha strach! Ogniste walą z chmur pioruny
W miedziane szczyty wzniosłych wież! Pomrok zalały krwawe łuny!
Bluźnierczej skargi bunt i gniew! Duszonych starców ciężkie skony!
Rozkołysane w grozy jęk, w ryk rozszalałe huczą dzwony! […].
Lapidarną prezentację omawianej twórczości wieńczą dobrze nam znani autorzy współcześni. Pierwszym z nich jest Jacek Kaczmarski (* 157 Warszawa +2004 Gdańsk), DZWON (z 1978 r.)
Twardy twardy sznur
Skórę kości trze
Ciągnę ciągnę w dół
Z rąk wymyka się
Patrzę patrzę wzwyż
Po sznurze się pnę
Gdzie ogromny spiż
Głosem w przestrzeń tchnie
Ogłuszyłeś mnie
Uderzyłeś w twarz
Ja tu kurczę się
Ty tam lśnisz i grasz
Nieustanny skłon
Ciało moje gnie
Jakbym chciał by dzwon
W górę wyniósł mnie
Bijesz bijesz wciąż
Kto na świecie wie
Że twój wielki głos
To jest ciało me
Jacek Kaczmarski, KOMU BIJE WIELKI DZWON? (28 VIII 1997)
Od Wielkiego Dzwonu
Na sznurze
Wznoszę się do pionu
Ku górze.
Spod nóg życie szare
Ucieka,
Lot mój nie na miarę
Człowieka.
Bo sercem spiżowym
Świat budzi
I podnosi głowy
Pół-ludzi.
To, co moją męką
I ciałem
Wraca do nich dźwiękiem,
Hejnałem.
W grzmocie tonów toną
I w pysze,
Bo to ja tym dzwonem
Kołyszę!
***
Kto się dzwonem chętnie
Ogłuszy
Nie usłyszy szeptu
Swej duszy.
Kto przed dzwonem klęka
I czeka
Nie usłyszy jęku
Człowieka.
Przed dzwonem w pokłonie
Kto błogim
Ten chowa się w dzwonie
Przed Bogiem
***
Wypuszczam sznur z ręki
Mknąc w ciemność,
A dzwon zieje dźwiękiem
Nade mną.
Bezgłośnie odpływam
Przez ciszę,
Dzwon wciąż mnie przyzywa,
Dzwon słyszę.
Twarz nurzam w gorącą
Twarz słońca –
Dzwon widzę – bijący
Bez końca.
Gdziekolwiek bym skrył się –
Dzwon bije
I będzie mi bił –
Póki żyję.
Stanisław Barańczak (*1946 Poznań +4 Newtonville, USA), MYŚLENIE DZWONEM (z tomu „Korekta twarzy”, 1968).
Zagrzebać w sercu dzwonu cienki zarys własnej
czaszki: niechaj się zwęzi bujność kół drzemiących
w powierzchni wód. Osadzić okrężne myślenie
na krótkim łuku pędu, dopiero się zbiegnie
w bieguny tylko dwa: w odmowę – zgodę,
bijące w metal jak żebra od spodu.
Uprościć dzwonem opończe rozmysłu,
obroże wątpliwości, rozwiązać dwojako
nagość odmowy, nagość zgody, strącać
ich osobność ze szczytu dzwonić – aż ziemia, aż skała
niech się rozstąpi w bujnych kołach,
coraz szerszych”.
Współczesne znaczenie dzwonów
Pomimo, iż w UE dominuje nurt neomarksistowski, relatywizacja prawdy (i związana z tym nowomowa), ujednolicanie Europy przez eliminację państw narodowych oraz walka z kulturą chrześcijańską, co w praktyce prowadzi do eliminowania wymiaru sakralnego, osłabienia tożsamości i przypisywania m.in. dzwonom i dzwonnicom funkcji sygnalizacyjnej (owszem ta przez wieki była, ale zaledwie drugoplanową).
Nadal w kulturze europejskiej dzwon kojarzy się przede wszystkim z kościołem. „Wirtuoz teologii” i historiozofii – ks. kard Josef Ratzinger, doceniając bicie dzwonów, używał celnego określenia: „odgłos wieczności”. Podobnie jak i w minionych wiekach, dźwięk i przesłanie dzwonów w małych i wielkich społecznościach był i pozostaje szczególnym drogowskazem sacrum. Zarazem umacniał on tożsamość lokalną i w budujący sposób oddziaływał na miejscową społeczność.
Dzwony służyły zwłaszcza do zwoływania i oznajmiania początku oraz kulminacyjnych momentów liturgii mszalnej. Swym biciem wyróżniają one niedziele i dni świąteczne. Przypominają o modlitwie osobistej m.in. trzykrotnie w ciągu dnia na „Anioł Pański”. Czynią nas wrażliwymi i uważnymi na sens i bogactwo każdej podarowanej nam chwili obecnej (tzw. łaskę chwili – Kairos), czyli na tajemnicę i skarb czasu. Porządkują korzystanie czasu w rytmie kwadransów i godzin. W pośpiesznym, stresogennym i powierzchownym, zuniformowanym przeżywaniu lat, miesięcy i dni i zsekularyzowanym trybie życia dzwony wyznaczają „milowe kamienie” chrześcijańskich wartości i sensu życia. Nic dziwnego, iż w tych kamiennych – kolumnowych oraz drewnianych i ceglanych dzwonnicach, jak też i wieżach kościelnych, nasi przodkowie – wzorem benedyktynów – zdeponowali to co najlepsze – pełne zrozumienie sensu życia i osobowego rozwoju. W konsekwencji, także i my przy poświęceniu dzwonów modlimy się słowami: „Boże, Ty od początku świata przemawiałeś do ludzi, wzywałeś do zjednoczenia z sobą, pouczałeś ich i udzielałeś zbawiennych napomnień. Ty swojemu słudze, Mojżeszowi, poleciłeś aby posługiwał się srebrnymi trąbami do zwoływania ludu. Ty pozwalasz swojemu Kościołowi odlewać dzwony, by wzywały Twój lud na modlitwę” (art. 1047) .
Podejmujemy te refleksje w godzinie, kiedy w następstwie szerzonej na siłę, jak i poprzez hedonizm sekularyzacji nie potrafimy już w dźwięku dzwonu rozpoznawać czegoś, co ma charakter sakralny.
Postrzegamy i koncentrujemy się wyłącznie na tym tylko co ma ludzkie znaczenia i jest na topie. Tymczasem narasta chaos cywilizacyjny, a pomiędzy Kościołem i anty-kościołem potęguje się bezwzględny bój o pełną realizację człowieka nowego. W konsekwencji, ma miejsce apogeum akcji dechrystianizacyjnej i skrywane prześladowanie chrześcijan (nb. corocznie – w dramatycznych okolicznościach – umiera na świecie ok. 105 -170 tys. osób i to przy obojętności, bierności i bez poważniejszych reakcji ze strony mocarstw i instytucji międzynarodowych żonglujących terminami demokracji, praw człowieka oraz wyzwolenia od homofobii i tzw. języka nienawiści). To sprawia, że co siódmy chrześcijanin żyje w kraju, gdzie jego wiara jest prześladowana. W sumie prześladowanych jest 300 mln wyznawców Chrystusa, a 61 proc. światowej populacji żyje w krajach, gdzie wolność religijna nie jest respektowana (dane zaczerpnięte z najnowszego raportu o wolności religijnej przygotowanego przez papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie).
Jest niepodważalnym faktem, że od dwóch stuleci, nie tylko na naszym kontynencie, ale już w wymiarze globalnym dokonuje się ideologiczna kolonizacja poprzez rzekomo postępowe i bardziej nowoczesne koncepcje człowieka (czyli indywidualistyczne, liberalistyczne i hedonistyczne). Fałszują one prawdę o człowieku raz redukując osobę do kategorii zwierzęcia, a innym razem czyniąc ją niemalże bogiem. Ta sytuacja jest dla nas wyzwaniem i wymaga odwagi pójścia pod prąd. Przede wszystkim należy pokazać, że jesteśmy krajem o silnym fundamencie chrześcijańskim. Nie może być gwałcona wolność i zdolność racjonalnego, logicznego myślenia, bo one są podstawą katolicyzmu.
Tymczasem, pomimo trwania europejskiej nocy duszy i zagubienia wiary przez obywateli największych narodów naszego kontynentu, nie wolno nam pomijać faktu, że u zarania cywilizacji Zachodniej i chrześcijańskiego personalizmu było świetlane nauczanie wielkich apostołów św. Piotra i Pawła. Obydwaj nauczali niezłomnie i z mocą: zostaliście ochrzczeni w Chrystusie i przyoblekliście się w Chrystusa. Pan was powołał swoją chwałą i doskonałością (zarazem dał wam drogocenne i największe obietnice), abyście się stali uczestnikami Boskiej natury, kultury trynitarnej i nowego życia. Szukajcie tego co w górze, a nie tylko na ziemi. Dążcie do tego, co nieprzemijalne, a niezniszczalne skarby upatrujcie w przyjaźni z Tym, o którym prorok mówi: „Skarb i zbawienie nasze nadchodzi, mądrość, wiedza i pobożność od Boga”. (por. m.in. 2 P 1, 3. 4; Ga 3, 27; 6,8-10). Nie wolno zapominać, że w istotę osoby ludzkiej wpisana jest „wysoko miara życia codziennego”, czyli trynitarny egzemplaryzm. W konsekwencji każdy autentyczny kult sacrum przenika również i naszą codzienność i odpowiednio ją kształtuje, czyli humanizuje. Kult osobowego Trójjedynego Boga dobroczynnie wpływa na życie codzienne, bo Prawda zawsze jest dobroczynna. Kult wywodzący się z zakłamanych ideologii jest przejawem nowego typu przemocy i kolonizacji. Co więcej, poprzez fałsz, degradację i dezintegrację osoby, eliminację z życia społecznego sacrum wprowadza do naszej codzienności zamęt cywilizacyjny, a w konsekwencji antykulturę i cywilizację śmierci. Bogactwo, dostatek i pozorne bezpieczeństwo usypiają współczesnych Europejczyków. Należy strzec się iluzji samowystarczalności i samozbawienia. W żadnym stopniu nic nie straciły na aktualności prorockie ostrzeżenia Apostoła Narodów: co człowiek sieje, to i żąć będzie (por. Ga 6,8).
Na zakończenie przytaczam wypowiedź Benedykta XVI udzieloną w 2012 r. na potrzeby watykańskiego filmu „Dzwony Europy”. Papież nie wątpi w przyszłość chrześcijaństwa na naszym kontynencie, bowiem jest ono prawdziwe, a prawda nigdy się nie starzeje i zawsze ma przyszłość.
Ks. prof. dr hab. Tadeusz Fitych
Korekta językowa całości opracowania: mgr Małgorzata Sikora
Literatura pomocna:
- Dzwony, w: Encyklopedia Powszechna, pod red. S. Orgelbranda, t. IV Warszawa 1869, s. 155- 157.
- Dzwonki, w: Podręczna Encyklopedia Biblijna, Poznań 1959, s. 117-125.
- St. Chodyński, Dzwony, w: Encyklopedia Kościelna t. IV Włocławek 1973, s. 491-496.
- Dzwony, w : Mała Encyklopedia Muzyki, pr. zb. pod red. S. Śledziński, Warszaw 1961, s. 164-167.
- Tadeusz Szydłowski, Dzwony starodawne sprzed roku 1600 na obszarze byłej Galicji, Kraków 1922.
- Witold Turant, Dzwony z Ciszowa, „Katolik” (1983) nr 2, s. 6.
- Jan Uryga, Resurrectiones dzwonów, „Ład” (1985) nr 14, s. 2.
- E. Wróblewska, Funkcje sakralne dawnych dzwonów kościelnych Pomorza Wschodniego w świetle napisów nadzwonnych, „Studia Pelplińskie” (1989) t. 20 s. 257-274.
- Waldemar Rozynkowski, Dzwony średniowiecznego Torunia, w: Tajemnice starych dzwonów Torunia i Chełmna w 500-tną rocznicą ulania wielkiego Tuba Dei spisane, red. T. Jaworski, M. Nasieniewski, K. Przegiętka, Toruń 2001, s. 37-41.
- Wieże kościelne i dzwony, w: B. Nadolski, Liturgika, t . I, Poznań 1992, s161.
- M. Wiśniewski, Podzwonne dla dzwonów, „Tygodnik Kulturalny” (1982) nr 6, s. 11.
- R. Frydrychowicz, Dzwony kościelne w diecezji chełmińskiej, „Roczniki Towarzystwa Naukowego w Toruniu” 47(1925) t. 32 i tenże, Dzwony kościelne w diecezji chełmińskiej, „Roczniki Towarzystwa Naukowego w Toruniu” 48(1926), t. 33.
- Wieże kościelne i dzwony zob. w: B. Nadolski, Liturgika, t. I Poznań 1992, s. 161.
- Ks. Stanisław Piątek, Dzwony w liturgii Kościoła, „Ruch Biblijny i Liturgiczny” 21(1968), s. 311-315.
- W. Wójcik, Dzwonienie na modlitwę w głównych porach dnia, „Roczniki Teologiczno-Kanoniczne” II (1955) s. 223-241.
- Stefan Gierlotka, Dzwony. Historia, technika ich wykonywania i napędy, Katowice 2013.
- Ks. Jan Balwierczak, Dzwony, jako przedmiot sztuki kościelnej, 1887.
- Ks. Jan Balwierczak, Dzwony i dzwonki. Znaczenie ich w użytku kościelnym i świeckim, Warszawa 1892.
- Jan Pietrzycki, Dzwon umarłych: szkice historyczne, Lwów [1914].
- Karol Badecki, Zniszczony dzwon bernardynów lwowskich, Lwów 1930.
- Ks. E. Makulski, Licheńskie Dzwony, Wrocław 2001.
- J. Gajek, Dzwonniczka do odganiania burz gradowych, w : „Lud” 1962, t. 48, s. 445-449.
- Janusz Hochleitner, Dzwonki w ludowych obiektach kultu religijnego na Warmii, Świdnica 1992.
- Teofil Prezbiter, Diversarum Artium Schedula, tł. S. Kobielus, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC 1998.
- Ks. Lenartowicz Teofil, Dzwony w dekanatach bialskim, makowskim i wadowickim w archidiecezji krakowskiej, Warszawa 1973(praca mag. na WT ATK w Warszawie).
- Mirosław Targaszewski, Dzwony kościelne – ich historia, budowa, zdobienie, inskrypcje oraz zastosowanie, Warszawa 1994 (praca mag. na WMSD PWTW w Warszawie).
- Ks. Arkadiusz Urbańczyk, Dzwony i ich religijne funkcje w kontekście ich dziejów w czasie wojen XX wieku na przykładzie parafii św. Jadwigi w Katowicach-Szopienicach, Warszawa – Katowice 1997 (praca mag.-lic. na WT ATK w Warszawie).
- Jacek Szewczyk, Historia dzwonów w dekanacie: borowskim, sobóckim i Wrocław-Południe w Archidiecezji Wrocławskiej, Wrocław , 1995, ss. XV, 158; promotor: ks. prof. dr hab. A. Młotek, praca magisterska napisana na seminarium naukowym z liturgiki Wyższego Seminarium Duchownego Salwatorianów w Bagnie; mps w Bibliotece PWT we Wrocławiu.
- Edward Górski, Konsekracja kościoła, ołtarza i dzwonów na podstawie nowego wydania pontyfikału rzymskiego: tekst i komentarz: studium liturgiczno-historyczne, Sandomierz : Wydawnictwo Diecezjalne, 1966.
- Antoni Łatko, Dzwon Zygmunta, Jastrzębie 1998.
- Waldemar Rozynkowski, Kilka uwag o sakralnej funkcji dzwonów w średniowieczu „Nasza Przeszłość” (2002) t. 97, s. 363-369.
- Gerard Guźlak, Ziemskie-nieziemskie dźwięki. Z dziejów motywu dzwonów w literaturze polskiej i zachodnioeuropejskiej XIX i XX wieku, w: Z Bogiem przez wieki, red. P. Żbikowski, Wyd. WSP, Rzeszów 1998, s. 191–211.
- Gerard Guźlak, Dzwonnica, dzwonnik i dźwięk dzwonów w przestrzeni — konteksty literackie, w: Zeszyty filologiczne, red. E. Laskowska, Zeszyt 46, Filologia Polska (20), Wyd. Uczelniane WSP, Bydgoszcz 1999, s. 83–96.
- Gerard Guźlak, Inskrypcje na dzwonach, w: Słowo do oglądania, red. G. Kubski, Oficyna Wydawnicza Uniwersytetu Zielonogórskiego, Zielona Góra 2004,
- s. 37–48.
- Gerard Guźlak, Dzwony. Ich funkcje kulturowe w literaturze i obyczajach XIX-XX wieku”, Wyd. UKW Bydgoszcz 2011 (cyt. DzfKL).
- Gerard Guźlak, Funkcje dzwonów w polskiej liryce i ramatach XIX-XX w (wybór), w: DzfKL, s. 97-130.
- Gerard Guźlak, Rola dzwonienia w „łosierach” warmińskich [pielgrzymkach lub procesjach wotywnych] na przykładzie utworow Marii Zientary-Malewskiej, w: DzfKL, s. 289-304.
- Gerard Guźlak, Pestem fugo — Epidemieläuten in der Grafschaft Glatz, w: „Jahrbuch für Glockenkunde“, 23.-24. Band 2011/2012, hgg. von K. Bund, R. Pfeiffer-Rupp, J. Poettgen, J.H. Stens M.A., Hürth bei Köln 2012, s. 411-416.
- Dzwon w chrześcijańskiej Europie, Gerard Guźlak (red.), Wyd. UKW Bydgoszcz 2017, (Kultura dzwonu, 1).
- Mieczysław Rokosz, Dzwony królewskiej Katedry na Wawelu w Krakowie, w: Dzwon w chrześcijańskiej Europie, s. 49-64.
- Natalia Rezmer-Mrówczyńska, Symbolika dzwonu w kulturze i literaturze polskiego oświecenia, w: Dzwon w chrześcijańskiej Europie, s. 221-233.
- Justyna Urban, Dzwony w poezji Józefa Czechowicza. Dysonans czy harmonia?, w: Dzwon w chrześcijańskiej Europie, s. 315-328.
- Anna Pietrzak, Dzwony w piosenkach, w: Dzwon w chrześcijańskiej Europie, s. 329-339.
- Michalina Domańska, Dzwony- nowela, Warszawa 1914.
- Władysław Stanisław Reymont, Pęknięty dzwon, Poznań [1935] Wyd. 3. (Biblioteka Laureatów Nobla; t. 30).
- Jaromir Kwiatkowski, Beata Romanowicz, DZWON. Historia, Symbolika i Funkcja, Wydawnictwo M 2018.
- Mieczysław Smolarski, Miasto starych dzwonów, Kraków: Wydaw. Literackie 1960.
- Krzysztof Kułaga, Zaczarowany dzwon: baśnie zamku Książ, il. A. Pawlak, M. Sikorski, Wrocław 1996.
- Ballada Wilhelma Müllera o Dzwonie Grzesznika (tłum. Romana Kołakowskiego) z nagraniem dźwięków dzwonu (na YouTube).
- „BELLS OF EUROPE – CAMPANE D’EUROPA” (pol. „Dzwony Europy”) film dokumentalny w reżyserii Carlosa Casasa, prezentujący wywiady z wybitnymi reprezentantami chrześcijaństwa[Watykan 2012].
Grafiki wykorzystane w opracowaniu:
1 Foto: panorama Wrocławia, Ostrów Tumski, źródło: http://podrozomaniacy.com.pl/
2 Logo Skansen KLPS, Kudowa-Pstrążna, źródło: witryna internetowa Skansenu KLPS
3 Pograniczna osada Zavrchy (CZ): dzwonniczka słupowa z pocz. XIX w., foto. ks. T. Fitych
4 Mennica Polska, Foto: Dzwon Zygmunt – 500 lat, moneta 1 dolar, źródło: witryna internet: https://inwestycje.mennica.com.pl/1-ni-d38-61-ag999-dzwon-zygmunt-2017/
5 Foto: dzwon Zygmunta na wieży katedralnej, źródło: witryna internet. http://aordycz-krakow.blogspot.com/2017/07/dzwon-zygmunt-w-katedrze-na-wawelu.html
6 Foto: Obraz Jana Matejki „Zawieszenie dzwonu Zygmunta na wieży katedry w roku 1521 w Krakowie”. Fot. PAP/J. Morek; J. Rosikoń
7 Głogówek, Kolegiata św. Bartłomieja Ap. – nowo odlany dzwon patrona świątyni, foto ks. T. Fitych
8 Rzeszów: nowo odlany Dzwon Niepodległości 1918-2018”, źródło: witryna internetowa
9 Okładka książki: „Dzwon w chrześcijańskiej Europie” pod red. G. Guźlaka, Bydgoszcz 2018
10 Kudowa-Pstrążna, Skansen KLPS: dzwonniczka drewniana z poł. XIX w. (element dawnej ścieżki epidemicznej), foto. ks. T. Fitych
11 Górna Kudowa: dzwonniczka drewniana z poł. XIX w. (obraz Serca MB umieszczonego pod dzwonem), foto. ks. T. Fitych
12 Dańczów k/Kudowy Zdroju: dzwonniczka drewniana z poł. XIX w. (element dawnej ścieżki epidemicznej), foto. ks. T. Fitych
13 Jerzykowice Wlk.: dzwonniczka drewniana z poł. XIX w. (element dawnej ścieżki epidemicznej), foto. ks. T. Fitych
FOTO ilustracyjne: dziennikzachodni.pl