Nawet dzieci wiedzą, że trzej mędrcy ze wschodu, którzy przybyli do Betlejem, by oddać pokłon Dziecięciu Jezus złożyli w darze mirrę, kadzidło i złoto. Co się jednak z tymi darami stało, jak spożytkowała je święta rodzina Jezus, Józef i Maryja?
Na to pytanie próbowali nam dać odpowiedź aktorzy z wałbrzyskiego teatru William Es, którzy w minioną niedzielę (20 stycznia 2019 r.) zaprezentowali w kaplicy w Sulistrowiczkach spektakl pt. „Mirra, kadzidło i złoto”. Przedstawienie to odwołuje się do wczesnochrześcijańskich apokryfów, według których to sam Barabasz wraz z braćmi Dyzmą i Gestasem zrabowali dary ofiarowane świętej rodzinie przez mędrców ze wschodu. Skarby te stały się jednak ich przekleństwem. Mając, bowiem wiele wciąż pragnęli więcej, dopuszczając się kolejnych przestępstw. Złoto skradzione przez Barabasza posłużyło mu do przekupienia Piłata w celu uwolnienia z więzienia a skazania na śmierć Jezusa. Wyrzuty sumienia nie dawały spokoju zbrodniarzowi. Nawet śmierć z diabłem domagają się jego zguby. Jednak miłosierdzie Boże okazało się większe od Bożej sprawiedliwości. Bowiem Słowo Boże stało się ciałem, aby każdemu dać szansę na życie wieczne. ,,Bóg ci wybacza człecze, bowiem Bóg się narodził dla ciebie’’ jak śpiewają aktorzy. Tę szansę wykorzystał również Barabasz.
To był spektakl o grzechach i słabościach ludzkich i miłosierdziu Boga, które jest niewyczerpane. Zaprezentowana sztuka zachwycała znakomitą gra aktorską, dykcją i śpiewem aktorów, którzy piosenki wykonywali na żywo. Aktorzy wcielali się w różne role i radzili sobie z tym arcytrudnym zadaniem znakomicie. W trakcie przedstawienia widownia nagradzał ich wielokrotnie oklaskami. Reżyseria widowiska była bardzo dobrze przemyślana i dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Opowiedzenie historii mirry, kadzidła i złota przez reżysera – Danutę Gołdon-Legler było duchową ucztą dla widowni. Świetnie dobrana muzyka dopełniła całości przedstawienia. Należy też podkreślić prostotę i wiarygodność kostiumów, bardzo dobrze pasujących do przedstawianego apokryfu.
Odbiór spektaklu był bardzo pozytywny, zaś oklaskom nie było końca. W przedstawieniu Teatru William-Es wzięli udział: Danuta Gołdon-Legler, Aleksandra Bisaga, Artur Bisaga, Marek Jędrzejczyk, Kacper Rosanowski, Dawid Pluta. Czekamy na kolejne spektakle tego twórczego zespołu, który sięga po treści głębokie duchowo ubrane w niepowtarzalną estetyczną szatę sceniczną.