W Muzeum Sztuki Współczesnej w Pawilonie Czterech Kopuł prezentowana jest największa jak dotąd retrospektywa białych instalacji Ewy Kuryluk. Powstały one w większości w USA, gdzie artystka mieszkała przez ostatnie dwie dekady XX wieku, ale również w Kolumbii, Argentynie i Kanadzie.
Twórczyni jeszcze w latach siedemdziesiątych XX w. wpisująca się w nurt malarstwa hiperrealistycznego, lekko surrealizującego, odrzuciła ten język artystycznej ekspresji na rzecz rysunku i malarstwa na luźnych, lekkich tkaninach. Kreśliła na nich czerwonym tuszem kontury – twarzy, fragmentów ciała, ludzkiej sylwetki. Działania te ewoluowały w przestrzeni, gdy artystka zaczęła nadawać malowanym tkaninom kształty, drapując je, upinając, osadzając na krzesłach, sofach, wyprowadzając w plener. Mają one charakter intymny, zmysłowy, niekiedy wręcz erotyczny.
Ewa Kuryluk – artystka, historyk sztuki, pisarka, której wszechstronna osobowość twórcza kształtowała się w atmosferze rodzinnego domu Karola i Marii Kuryluków w kamienicy przy ul. Frascati w Warszawie. Biograficzne tło stanowi jeden z istotnych wątków jej artystycznych wypowiedzi. Ukończyła w 1970 roku studia na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, następnie zaś historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od początku kariery artystycznej z sukcesem prezentowała swoje prace na Zachodzie, w londyńskich i wiedeńskich galeriach. Jej styl malarski ewoluował od metaforycznej barwnej groteski wczesnych prac w stronę syntetycznego, poetyckiego hiperrealizmu. W połowie lat 70. artystka zarzuciła konwencjonalne formuły malarskie i wyszła „poza ramy”. Na jedwabnych i bawełnianych kuponach tkanin rysowała swój intymny świat, budowała z nich instalacje niczym efemeryczne wnętrza i przestrzenie. Biel w różnych odcieniach jest obecna w nich wszystkich. Jest ich materią, tłem i powietrzem.
Poza obszarem działań plastycznych artystka znana jest też jako autorka przejmującej rodzinnej opowieści zamkniętej w książkach Goldi, Frascati, Feluni. Historia rodzinna stała się także impulsem do powstania cyklów kolażowych instalacji artystki: „Lecą żółte ptaki” (2001–2003), „Tabuś” (2005), „Statek” (2006), „Kraków 1946 – ostatnia żółta instalacja” (2019) oraz prezentowanego na naszej wystawie „Tria dla ukrytych” (2000).
Na wystawie w Pawilonie Czterech Kopuł zrekonstruowane zostaną przez artystkę jej najważniejsze instalacje, m.in. materie pokryte tekstami, nazwane przez nią „Rysopisami”, o których mówiła: „Rysuję, czego nie mogę napisać. Piszę, czego nie mogę narysować”. Rekonstruowane w amfiladowych wnętrzach Pawilonu Czterech Kopuł amerykańskie instalacje Kuryluk to poetycka, intymna podróż, która wiedzie nas przez świat czułych gestów, niejednoznacznych póz, wyrafinowanej erudycyjnej metafory.
Ekspozycja „Ewa Kuryluk. Białe fałdy czasu – dostępna do 3 października 2021 r. – Muzeum Narodowe – Wrocław