„Kaleidophonia” to specjalnie wymyślone słowo, które tak naprawdę nie istnieje. To połączenie słowa „kalejdoskop” ze słowem „fonia”. Stąd pomysł na zmienne jak w kalejdoskopie otoczenie dźwięków. To swoista metafora wyrażająca różnorodność programu.
Tak o nadchodzącej odsłonie festiwalu Musica Electronica Nova mówi jego dyrektor artystyczny – Pierre Jodlowski. Podczas inauguracji wydarzenia zabrzmi „Fluid Mechanics” – monumentalne dzieło dwóch francuskich kompozytorów – Benjamina de la Fuentego oraz Samuela Sighicellego. Kolejna, jedenasta już edycja festiwalu, odbywająca się trzy lata po wybuchu pandemii, to jednocześnie moment powrotu do normalności. Wiele wskazuje jednak na to, że pomimo minięcia jej apogeum świat jest odmieniony, wytrącony z dotychczasowych kolein. Jako istoty obcujemy więc z nowego rodzaju niepewnością, ale też jesteśmy przepełnieni nadzieją na lepsze jutro. Musica Electronica Nova w 2023 roku odzwierciedli ten stan rzeczy, rzucając publiczność na rozdroże, z którego wkroczyć będzie można na wiele odmiennych ścieżek.
„Fluid Mechanics” to projekt szczególny, stworzony przez Benjamina de la Fuentego oraz Samuela Sighicellego, działających również jako aktywni muzycy. Ponad dziesięć lat temu założyli oni z dwoma francuskimi jazzmanami i improwizatorami zespół jazzowy Caravaggio. Fenomen projektu polega na łączeniu energii i aspektu improwizacyjnego muzyki jazzowej z elektroniką oraz partiami skomponowanymi wcześniej, specjalnie dla muzyków z francuskiego zespołu „Court-circuit”. W efekcie powstaną więc dźwiękowe fuzje splatające ze sobą spontaniczność wraz z pewnego rodzaju ukierunkowaniem. Za każdym razem brzmienie kompozycji przybiera jednak postać zupełnie odmienną, tak też się stanie podczas koncertu w Narodowym Forum Muzyki.