Wkroczyliśmy w Boże Narodzenie. Jego zewnętrznym wyrazem jest piękno piękno melodii i śpiewu kolęd i pastorałek. Przygotowaliśmy dla Państwa małą paczuszkę kolęd…
Kasia Kowalska śpiewając „Cichą noc” nawiązuje do bardzo tradycyjnej formy śpiewania tej znanej na całym świecie kolędy. Można odnieść wrażenie, że jej wykonanie przez wokalistkę miało miejsce przy rodzinnym stole.
http://www.youtube.com/watch?v=6zpHP4hj6wM
„Pójdźmy wszyscy do stajenki” w wykonaniu Ewy Farny to już jej osobisty styl. Pobrzmiewa duch śpiewu liturgicznego, ale też słychać klimaty cechujące znane nam z koncertów aranżacje tradycyjnych melodii.
Śpiewanie „Oj Maluśki” nie pozwala zerwać z charakterystycznym góralskim zaciąganiem. Eleni czyni z właściwym dla siebie ciepłem i ilość zwrotek w tej kolędzie zawsze wydaje się nieskończona.
Jak Golec uOrkiestra zagra „Wśród nocnej ciszy” to aż się serce mocniej odzywa i łza się w oku kręci. Tradycyjny śpiew z przytupem (czy ktoś pamięta mroźne zimy, gdy właśnie ta kolęda śpiewana na początku Pasterki, rozgrzewała zziębniętych wiernych w kościele?) sprawia, że każdy chce śpiewać.
„Gdy śliczna panna” zabrzmi w archiwalnym wykonaniu Anny German robi się cicho, bo to przecież kołysanka. Można wyobrazić sobie to, co przeżywa matka, gdy tuli maleńkie dziecko, pragnąc dla niego słodkiego snu.
Boże Narodzenie to czas, z którego najbardziej cieszą się dzieci. A zatem „Świeć gwiazdeczko” w wykonaniu Arki Noego niech ucieszy każdego z nas. Trwa pierwszy przecież dzień Świąt Bożego Narodzenia.
Być może marketingowe zabiegi sprawiły, iż już czujemy znużenie symboliką tego czasu, więc tym bardziej warto na chwilę odrzucić te zewnętrzne atrybuty świąt i zanurzyć się w ich duchowym wymiarze. Święta właściwie trwają, gdy doświadczamy bliskości z kochanymi osobami. Radością świątecznego czasu dzielmy się, by dobro, słodycz i ciepło tych pięknych dni trwały w nas jak najdłużej. Tego sobie wzajemnie życzmy 🙂
A ja ze swojej strony proponuję dorzucić do tej ślicznej i pachnącej dobrą, wartościową tradycją paczuszki kilka współczesnych kolęd autorstwa Zbigniewa Preisnera, pod których urokiem jestem, prawdę mówiąc, już nie pierwszy rok.
Powtórzę więc jeszcze tylko za dobrym duchem Piwnicy Pod Baranami – św. pamięci Piotrem Skrzyneckim: posłuchajcie.
1. http://www.youtube.com/watch?v=IAe5pmBPWvg
2. http://www.youtube.com/watch?v=SZVCPJLO1K4
3. http://www.youtube.com/watch?v=MXL6IypHJ8c
Na koniec jeszcze dźwięk Piotrowego dzwoneczka i nadzieja na lepszy wiek, który przecież 13 lat już trwa i rok, co już za chwilę przyjdzie, oby z pamięcią o dziecinie, która zmieniła świat, nasz Świat 2013 lat temu. Gdybyż mogła się istotnie narodzić raz jeszcze? ale rzeczywiście… No cóż, pewnie nie poznalibyśmy w nim mesjasza, Boga w ludzkiej postaci, jak i wówczas.
Świąteczne serdeczności.