Klasyczna i nadal zabawna komedia przeniesiona z prowincjonalnego dziewiętnastowiecznego salonu do równie prowincjonalnego współczesnego biura matrymonialnego.
Parada samotnych dziwaków, którzy bezskutecznie poszukują miłości, nie umiejąc się zdobyć na odwagę, by po nią sięgnąć. W „Ożenku” biorą udział wszyscy aktorzy. To podobno reguła. Każdy ma grać. Ta swoista demokracja przynosi efekty. Artyści zdają się tworzyć jeden teatralny organizm, znakomicie ze sobą współpracują na scenie, wspierają się nawzajem i inspirują. To bardzo solidne przedstawienie teatru mieszczańskiego. Spełnia znakomicie swoje główne zadanie. Widzowie bawili się świetnie, a wychodząc, żywo dyskutowali o problemach doboru małżeńskiego. (Mirosław Kocur, Teatralny.pl)