Takiego wydarzenia jeszcze nie widziałem, a właściwie nie słyszałem. Śpiewanie największych hitów filmowych i musicalowych w cudownie odrestaurowanym barokowym wnętrzu katolickiej świątyni nie jest czymś oczywistym. Jednocześnie wykonawcy, którzy w większości nie są profesjonalnymi wokalistami podjęli się szczególnego wyzwania. Zaśpiewać bowiem powszechnie znane utwory jest niesamowicie trudno, bo wszyscy słuchacze znają ich oryginalne brzmienia.
Pomysłodawczynią koncertu, który odbył się 20 października 2013 r. w Ząbkowicach Śląskich jest Małgorzata Przyjemska. Do współpracy zaprosiła Izabelę Smoleń, aby dopracować nie tylko charakter występu ale przede wszystkim ukształtować głosy wykonawców. A byli nimi młodsi i starsi, kobiety i mężczyźni, którzy na co dzień nie śpiewają. Próby trwały od czerwca do października br. Spotkania odbywały się dwa razy w tygodniu. W zespole, któremu nadano nazwę CANTATA znalazły się dzieci, młodzież i dorośli kochający muzykę i śpiew. Wszyscy bez wyjątku pragnęli podarować innym radość i uczucia poprzez to, w czym czują się dobrze, czyli przez śpiew. Okazją do koncertu – zapowiadanego przez Portal VVENA.PL – stało się coroczne Święto Jadwiżańskie, a „salą koncertową” był kościół parafialny pw. Św. Jadwigi, co było możliwe dzięki ogólnie znanej otwartości i serdeczności miejscowych księży, a szczególnie księdza dziekana Bogdana Wolniewicza.
W obszernym – co widać poniżej repertuarze koncertu znalazły się prawdziwe perły muzyczne znane nam z najlepszych filmów i musicali. Były to (w nawiasach wykonawcy): „Taniec wampirów – Modlitwa” (Marta Dominik), „Piosenka Drewnianych lalek” (Julia Krawczyk), „Romeo i Julia – Boję się” (Marta Dominik) „Upiór w operze” (duet Małgorzata Przyjemska i Tomasz Blicharski), „Camp Rock – Oto ja” (Wiktoria Olinkiewicz), „Nędznicy – Wyśniłam sen” (duet Małgorzata Przyjemska i Izabela Smoleń), „Dzwonnik z Notre Dame – Świat Katedr” (Tomasz Blicharski), „Metro – Szyby” (Aneta Klinke-Osadnik), „Upiór w operze – Noc muzykę gra” (Konrad Szwec), „Upiór w operze – Wspomnij mnie” (Patrycja Rak), „Shrek – Alleluja” (Julia Lupa), „West Side Story – Somewhere” (Izabela Smoleń), „Dzwonnik z Notre Dame – Ave Maria” (Marta Dominik), „Nędznicy – Gwiazdy”(Jarosław Białokryty), „Koty – Pamięć” (Małgorzata Przyjemska), „Metro – Litania” (Ewelina Krzywak), „Taniec wampirów – Na orbicie serc” (duet Patrycja Rak i Konrad Szwec), „Dzwonnik z Notre Dame – Modlitwa Esmeraldy” (Aneta Klinke-Osadnik), „Pie Jesu” (Izabela Smoleń), „Metro – Wieża Babel” (cały chór CANTATA).
Jak zatem widać zestaw utworów jest nadzwyczajny, a wymieniając imiona i nazwiska wokalistów czynię to z niezmierną satysfakcją i wdzięcznością. Widziałem bowiem i słyszałem jak bardzo chcieli podzielić się mnóstwem uczuć zawartych w tych kompozycjach. Domyślać się mogę jak wiele pracy musieli wykonać, aby w tak krótkim czasie wypracować zdolność solowego i wspólnego śpiewu, nawet jeśli są indywidualnie obdarzeni talentem wokalnym. Artyści amatorzy bezbłędnie wybrnęli z kłopotu, jakim był chwilowy brak zasilania elektrycznego. Kościół wprawdzie ma dobrą infrastrukturę techniczną, ale tym razem oświetlenie i nagłośnienie było tak imponujące, że przez chwilę „przysiadły” bezpieczniki. Okazało się, że śpiewanie a capella było równie udane, jak z elektronicznym zapleczem.
Wypełniony publicznością po brzegi kościół to też znak, że warto docenić takie wydarzenia, w czasie których spotykamy się z naszymi znajomymi i nagle widzimy ich w aurze barwnie rozświetlonej świątyni, wykonujących dla nas wzruszająco piękne piosenki, przełamujących niewątpliwie tremę i dzielących się z nami tym, co wzrusza lub cieszy. Rzęsiste brawa na stojąco mówiły same za siebie. Nieoficjalnie wiem, że wokaliści są gotowi dać kolejne koncerty, jeśli tylko ktoś tego zapragnie. Dlaczego? CANTATA śpiewa z potrzeby serca.
Krzysztof Kotowicz
Komentarze 5