Czarno-biała opowieść o barwach życia
Oglądanie filmu wyprodukowanego w 1966 r. jest świadomym wyborem. Toteż nie zdziwiłem się, że widownia nie była wypełniona po brzegi przez zjadaczy prażonej kukurydzy popijających ją zimnym gazowanym produktem z serii „cola”. Za to znalazłem się w gronie osób, które postanowiło obejrzeć – jedni po raz pierwszy, inni po raz kolejny (jak ja) – czeski film pt. „Pociągi...