>> Jakże czyste i ponętne jest jej dziewczęce oblicze: urzekający uśmiech, powiewające blond włosy, filuterne usta i śmiejące się oczy << – pisał o popiersiu Anny w triforium katedry św. Wita w Pradze, dziele słynnego XIV-wiecznego muratora i rzeźbiarza Petera Parlera, Otto Fischer – biograf cesarza Karola IV.
Francesco Petrarka, słynny poeta włoskiego renesansu, w jednym z listów zwrócił się do Anny słowami: Jesteś kobietą, która poprzez swą wiarę i mądrość zasłużyła na niepodzielną i trwałą miłość, jak żadna kobieta przed Tobą, a sam Karol IV w wiadomości wysłanej europejskim władcom po narodzinach następcy tronu pisał o najjaśniejszej ze wszystkich Annie, naszej drogiej małżonce. Cesarz Karol IV nazwał Annę >> piękną świdniczanką. << Choć od śmierci królowej i cesarzowej ze Świdnicy minęło 650 lat, o pięknej świdniczance nadal przypomina kilkanaście średniowiecznych malowideł i rzeźb.
Można je oglądać na wystawie pt. „Śladami Anny świdnickiej” udostępnionej w Muzeum Dawnego Kupiectwa w Świdnicy. Wystawę można oglądać do 15 września 2013 r.