Już pod koniec marca zapraszamy na Festiwal Teatrów w Ząbkowicach Śląskich.
W piątek 25 marca w Ząbkowickim Centrum Kultury i Turystyki pojawią się aktorzy Stowarzyszenia Animatorów Kultury oraz Teatru Prawdziwy i Teatru Miejskiego. Na scenie będzie można zobaczyć „Awanturę w świecie bajek” dla najmłodszych, a także spektakl „Prometeusz czy potwór” oraz „Anioły umierają nocą”. W sobotę 26 marca w godzinach 10:00-14:00 zaprosimy wszystkich na ząbkowicki rynek, tych małych i dużych na animacje w wykonaniu Teatru Szczęście-Cyrko z Krakowa. O godz. 16:00 w sali widowiskowej Ząbkowickiego Centrum Kultury i Turystyki zaprezentuje się Teatr Terminus A Quo z Nowej Soli w przedstawieniu pn. „Do końca”. Po tym „Obróbka” w wykonaniu Teatru Prawdziwego. O godz. 19:00 – spektakl Teatru Snów z Gdańska zaczaruje cały rynek spektaklem „Pokój”.
- „Do końca” to spektakl plastyczny, w którym dopatrzeć się można elementów tańca butoh, ale także obrazów plastycznych, a przede wszystkim poetyki teatralnej charakterystycznej dla TERMINUS A QUO. Nie ma tu ani momentów zwrotnych ani zaskakujących scen. Tonacja spektaklu jest utrwalona w czynnościach i obrazach, które charakteryzują się dyscypliną medytacyjną. Można określić ten spektakl jako spektakl utrzymany w kategorii spektakli charakteryzujących się głęboką poetyką. Muzyka, ruch, słowo, światło, rekwizyty, glina, woda – to elementy tworzące aurę i budulec tego spektaklu.
- „Pokój” – samotny mieszkaniec niezwykłego pokoju, usytuowanego na pograniczu marzenia i rzeczywistości, czeka, śni, wspomina. Jego przestrzeń przyciąga uwagę. Dla nas jest miejscem gry, zabawy. Świat, który otacza bohatera jest karłowaty, chociaż licznie zaludniony. Nawet zazdrości czasem żyjącym tam postaciom. W normalnym pokoju nie potrafiłby jednak zamieszkać i żyć szczęśliwie. Marząc o miłości nie dostrzega tej, która troszczy się o niego organizując jego życie. A czasem, chyba nie tylko we śnie, staje się jego partnerką. Mogłaby nią być. Gdyby ją dostrzegł. Czy bohater ucieka od rzeczywistości, czy też na nią wpływa? Gdy śpi, to czy śni sen we śnie? Czy my widzowie jesteśmy z jego snu? Czy będziemy, gdy śnić przestanie? Może to on utrzymuje nas przy życiu? Może istniejemy dzięki niemu, dzięki jego kreacji? Dzięki jego samotnemu wysiłkowi by ciekawie śnić, by trwał teatr? Co będzie, gdy ostatecznie opuści swój pokój.