Dziś ludzie nie kryją swoich opinii, doświadczeń, poglądów w temacie seksu. Choć, moim zdaniem, jest to temat na tyle intymny i delikatny, że powinno się go pojmować i rozgłaszać z ogładą, zachowaniem przyzwoitości, w Internecie, telewizji, gazetach znajdziemy multum bezwstydnych zdjęć, filmów, komentarzy – wulgarnych i bezczeszczących ciało ludzkie. Takie zachowanie, jest wyrazem braku szacunku do siebie wzajemnie.
Jeśli jednak, ktoś myśli, że w czasach Polski przedwojennej było inaczej, a temat seksu był unikany, bądź że kobiety szanowały się jako niewinne damy – nie ma nic bardziej mylnego. „Epoka hipokryzji” – książka Kamila Janickiego autora bestsellerowych książek dokumentalnych, ukazuje nam całą, szokującą, przynajmniej dla mnie, prawdę o przyzwoitości ludzkiej w tamtych czasach. Istotne jest jednak to, że „odkrywcy” seksualni, lekarze ginekolodzy ówcześni, wcale pionierami nie byli w tym temacie. Każda cywilizacja począwszy od Greków czy Rzymian, Azteków oraz każda inna społeczność umieszczona w dziejach świata, działała instynktownie. Seks i zachowania dotyczące seksu, nigdy zatem nie miały „swojego ojca naukowego”. Ludzie sami dokonywali czynów zgodnie z naturą. Warto jednak zaznaczyć, jak powiedział Herzen, że człowiek nie jest dzikim zwierzęciem, który ma zaspokajać swoje rządze. Tylko istotą rozumną, posiadającą duszę.
Jak wynika z treści książki, a także materiałów i innych dokumentów, fotografii, rysunków, które obszernie w lekturze są umieszczone przez autora, seks był wszechobecny. Podobnie jak dziś. Z jedną jednak różnicą. Dziś mówi się, pisze o nim wszędzie. W przedwojennej Polsce stanowił obszar nie przeznaczony do rozmów, chociaż na potęgę wykorzystywany był w czynach.
Dziś mówi się, pisze o nim wszędzie.
Książka zawiera wiele ciekawych, prawdziwych informacji dotyczących seksu w narzeczeństwie, tego czego nie wolno było robić, a co przystawało młodym kobietom. Mężczyźni mieli więcej „swobód seksualnych”, o ile, tak mogę to nazwać. Swój pierwszy raz, często przeżywali w publicznych domach. W małżeństwie nie musieli dochowywać czystości. Inaczej było w kwestii płciowego życia kobiet. Te, miały tylko i wyłącznie, cieszyć się macierzyństwem. Nie czerpać niczego ze zbliżeń z mężczyzną. Miały być rzeczą, która zaspokoi chuć płci przeciwnej. Sądzę, że rzadko w tamtych czasach dochodziło do bliskości dwojga ludzi z uczucia. Niemniej jednak, na przestrzeni lat wszystko się zmieniało. Bunt młodzieży, nakaz utrzymania czystości w związku również przez mężczyzn, odkrycie i oficjalne ogłoszenie tego, że kobieta także może czerpać radość z intymnych doznań.
Pomimo, iż „Epoka hipokryzji” jest książką kontrowersyjną, bo porusza kwestie delikatne, intymne – ukazuje nam część historii, tak nieodłącznej od naszej codzienności i ewolucji. Jak każda książka Kamila Janickiego, również ta, przepełniona jest anegdotami, rysunkami, faktami szokującymi, a przez to tak interesującymi. Z pewnością nie jest gorsząca. Gorszące, są czasy w których żyjemy, czasy Polski przedwojennej… i chyba każde czasy, w których albo ludzie nie szanują intymności drugiego człowieka, bądź sami siebie obnażają z godności. Książkę naprawdę polecam. Ujęta w niej wiedza, odnosi się także do historii Polski w kontekście zbliżającej się I wojny światowej i kolejnych, ważnych dla kraju wydarzeń. Idealnie odzwierciedla, jak wszystko w społeczeństwie jest od siebie wzajemnie zależne.
Sylwia Grochala-Winnik