Dokąd trafiały najczęściej wariatki z Paryża? Do Salpêtrière – najstarszego w Europie zakładu dla psychicznie chorych z ośmioma tysiącami pacjentów. Zmuszone były spać w jednym łóżku trzy lub cztery kobiety. Szczególnie ważną część szpitala stanowił oddział dla bardzo młodych kobiet. W La Correction zamykano dziewczęta zdiagnozowane jako „perwersyjne” lub „zdegenerowane”. Wystarczyło pismo rodziców czy sąsiadów, w którym „dowodzili”, że dziewczęta są ciężarem dla rodziny, sąsiadów i sieją powszechne zgorszenie. Dziewczynki umieszczano w La Correction w Salpêtrière. Szybko zauważano u nich symptomatyczne „drgawki”. Była to modna w XIX w. histeria, leczoną poprzez hipnozę przez niejakiego Jeana Martina Charcot – uważanego za ojca neurologii i psychiatrii. Seanse prowadzone przez niego w specjalnej sali dla publiczności były tyleż niezwykłe, co dziwaczne i prowadziły raczej do wzmocnienia objawów i uzależnienia pacjentek od lekarza. Co ciekawe, po jego śmierci – histeria wśród Francuzek zanikła…
Jedną z jego pacjentek była Blanche Wittman – późniejsza asystentka i przyjaciółka Marii Skłodowskiej-Curie. Charcot był jedyną miłością jej życia skróconego przez promieniowanie radu. Ich losy opisał Per Olov Enquist w „Opowieści o Blanche i Marie”. Kobieta – naukowiec w tej książce to istota głodna uczuć. Jest gotowa poświęcić reputację i drugą nagrodę Nobla dla miłości. Blanche – bez nóg i lewej ręki, kiedyś była piękną i kochającą życie kobietą. Historia Blanche i Marii jest próbą dotarcia do istoty kobiecości. Ma pomóc w znalezieniu wzoru chemicznego na kobiecość i miłość.
Spektakl „Historia o Blanche i Marie” w reżyserii Katarzyny Donner można będzie obejrzeć 7 czerwca 2013 r. (piątek) o godz. 18:00 i 20:00, w Sala Czarnej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu (ul.Braniborska 59). Spektakl powstał w ramach projektu integracyjnego wrocławskich uczelni artystycznych i jest dofinansowany przez samorząd Miasta Wrocławia.