KREATYWNOŚĆ

KONCEPT

VVENA Spełniaj swój pomysł

KULTURA

KONTEKSTY

VVENA Spełniaj swój pomysł

Inspirująca moc łagodności i piękna [FOTO i VIDEO]

VV Dodane przez VV
09-06-2024
w Wiadomości
Czas czytania: 6 min
0
Inspirująca moc
Udostępnij na FacebookUdostępnij na TwitterUdostępnij na Whatsapp

Śpiewanie i granie – muzyka – zachowują wciąż zdolność poruszania wyobraźni. To walor szczególny w czasach wypełnionych okolicznościami, jakich moglibyśmy, czasem nie chcielibyśmy, sobie wyobrażać. Rzeczywistość, która jeszcze wczoraj zdawała się zapowiadać dobre „jutro”, wraca niespokojnym echem z „wczoraj”. Cenne jest więc każde „dzisiaj” naładowane energią łagodności i piękna.

Coroczne podsumowanie roku pracy Open Vocal Art School w Kłodzku to – zwyczajowo: przegląd wokalnych popisów uczennic klasy śpiewu Agaty Bilińskiej; niezwyczajowo: mały recital gitarowy Roho Konara, który w tym roku zagrał w duecie ze swoim uczniem Krzysztofem Kaliną. Było to wprowadzenie do obfitej repertuarowo części śpiewanej z udziałem kilkunastu wokalistek. Po wszystkich występach był czas na rozdanie świadectw, podziękowania i wspólną „familijną fotografię”. Miejscem całego wydarzenia pod koniec maja 2024 r. była gościnna kawiarnia „Pan Kawka” w Kłodzkim Ośrodku Kultury, podobnie jak w marcu, kiedy tu odbył się relacjonowany w naszym portalu koncert „Open Stars”. Garstka zdjęć i kilkanaście amatorskich nagrań video załączone do niniejszej relację mogłyby ją zamknąć. Tym bardziej, że najlepiej atmosferę tego rodzaju spotkań oddają właśnie zarejestrowane dźwięki i obrazy. Jednak…



… nie można zatrzymać się na lapidarnym komunikacie, gdy jest się uczestnikiem spotkania spinającego tak wiele wątków w jedną całość. Przypominałoby to zatrzymanie się na stwierdzeniu, że roślina ma korzenie, gałązki i listki, i że można ją zobaczyć na zdjęciu. A gdzie jej wielkość, jej barwy i aura, jaką wytwarza wokół siebie? To, że trudno jest oddać słowami pewne fenomeny – takie jak zapach czy tembr głosu, że jeszcze trudniej jest wyczerpać werbalnymi frazami skojarzenia lub inspiracje wywołane tym, co się widzi, słyszy i czuje, wiemy dobrze. Usłyszałem kilkadziesiąt lat temu zwrot „drżę z niemocy słów” i jak ulał pasuje on do niektórych okoliczności, w jakich się znajdowałem dotąd. Tym razem…

… chciałbym bardziej odnaleźć synonimy usłyszanych utworów niż je opisywać czy tym bardziej recenzować (tego drugiego nie podejmę się). Jest też coś, co jest pomiędzy kolejnymi występami (nie lubię słowa „wykon”) i może właśnie owa niewidzialna mgiełka wrażeń, uczuć i… niewypowiedzianych dopowiedzeń tego, co niedopowiedziane w sztuce słowa, śpiewu i gry na instrumentach stanowi clou spotkania aranżowanego w Kłodzku od wielu lat. Jest przecież także coś, co spaja wszystkie te koncerty tworzące nie tylko chronologiczny łańcuch, lecz także pewien rodzaj tworzywa inspiracji uzupełnianego systematycznie i wytrwale. Jakby rosnące drzewo…, z którego czasem musi spaść liść, czasem wiatr złamie gałąź, a ono wciąż wrośnięte w glebę, wydaje nowe kształty i szumi, gdy prąd powietrza jest intensywniejszy. Zatem…









… i tym razem jeszcze było mi dane znaleźć się w chłodzącym rozognione myśli cieniu muzycznego drzewa Open Vocal z jego wieloma różnorodnymi formami. Duet instrumentalny Roho Konar i Krzysztof Kalina to z pewnością dla koneserów gitarowych wibracji. Projekt „Once in a lifetime” wieloznacznością swojej nazwy nie zamyka szans na kolejne wspólne programy adresowane do pasjonatów muzyki gitarowej. Harmonizowanie dwóch wielostrunnych instrumentów przez dwóch muzyków to zapewne jakby „jazzowa” mieszanka wcześniej przemyślanych przebiegów i spontanicznych ukierunkowań, może swoistej interakcji pomiędzy wykonawcami i ich relacji z publicznością. Posłuchajcie…

 

 

 

… posłuchać i zobaczyć warto na pewno śpiewów, bo były utrzymane w przeróżnych klimatach i zmieniających się konfiguracjach wykonawczyń.

  • Maja Bogdał wykonała utwór z repertuaru Dua Lipa „Be The One!” i faktycznie tytuł doskonale oddaje styl jej śpiewu. Wbija się bowiem swoim głosem i gestami w dedykację piosenki, może nawet adresując ją…
  • Amelia Pinkiewicz w trudnej piosence Lady Gaga „Always remember us this way” skupionym wokalem daje czas na zapamiętanie słów i zagłębienie się w ich sens.
  • „Wiem i chcę” Anny Marii Jopek zinterpretowała przekonująco śpiewnie Natalia Chłanda, bo chociaż utwór brzmi w języku polskim, to przecież to, co pomiędzy słowami i ich cały zbiór komponują się w całość. Zauważyć pragnę, jak to dobrze, że polszczyzna jest obecna na „open-vocalowych koncertach. Oby tak dalej, bo skarbnica jest wielka.
  • Następny utwór polskojęzyczny „Ta noc do innych jest…” Maanamu w wersji, jaką zaprezentowała Laura Wodejko rozczuliła mnie niespodziewanie (nawet teraz słucham jej ponownie). Znalazłem się niejako w pętli skojarzeń i zarazem wyrwany zostałem z balastującej spirali tego, co bieżące. Kojący i kołyszący występ Laury był tą chwilą, która uzasadnia maksymę, że „nie ma przypadków, są tylko znaki”, które niektórym udaje się ukazać tak poruszająco. Dziękuję!
  • Teraz uwaga, zmiana nastroju – piosenka Moniki Lidke i znana z wykonania Basi Trzetrzelewskiej. Amelia Wróblewska dała śpiewną opowiastkę o tym, że woda – deszcz czy łzy – ma zbawienny wpływ na usposobienie człowieka. Jak się zatem okazuje czasem warto się poddać rosie pozytywnego myślenia.
  • Kolejny zwrot w koncertowej akcji – to piosenka „Bajmu”. Katarzyna Woźnicka w utworze „10 Przykazań”, w duecie z Laurą Wodejko, nie tylko koncentrowała uwagę swoim krystalicznym głosem na najgłębszych pokładach człowieczej egzystencji, ale też wydobywała ich sens i wznosiła na najwyższy możliwy pułap doświadczenia. Nie pierwszy raz Katarzyna wywołuje we mnie dreszcz emocji, bo nie tylko śpiewa z niezwykłą mocą i całą sobą, ale – przynajmniej mam takie przeczucie – przebija się tembrem głosu do uczuć i każdym słowem do umysłu. Dobór songów i śmiałość przedstawiania ich „po swojemu” to dla młodej piosenkarki wysoko ustawiony punkt wyjścia do dalszego wojażu scenicznego.
  • Następny utwór nie był zmianą muzycznego nastroju i w pewnym sensie był także treściowo podtrzymaniem wysokiego „C” przesłania. „No Time to Die” to tytuł jednego z filmów słynnej kinowego cyklu o przygodach Jamesa Bonda. Duet Martyna Czarnecka (wokal) i Amelia Wróblewska (skrzypce i wokal) udowodnił, że nie mamy w piosence do czynienia z serią oczywistości charakterystycznych dla gatunku filmowego z agentem 007. Zwrotki piosenki ubrane w wokalną i muzyczną szatę nadawały opisywanym uczuciom i doznaniom aury liryki, a tkliwość głosu Martyny spleciona z instrumentalnym i wokalnym echem Amelii czyniły tę prezentację ekscytującym seansem (nomen omen). Na marginesie dodam, że mocny mógłby być koncert typu… „Cinema Open Vocal Stars”, czyli wokalno-muzyczna monografia na kanwie piosenek filmowych. Początek już jest.
  • Erykah Badu w piosence „Didn’t Cha Know?”, choć opowiada o meandrach życia stara się pozostawić optymistyczny ślad i tak też to zabrzmiało w wersji zaprezentowanej przez formację „Soul Mama” w składzie: Anna Gajek, Ewa Seweryn, Ewa Mikołajczak, Joanna Jakubowicz, Katarzyna Sułkowska-Kacyniak oraz Agata Bilińska. Należy przyznać, że tak liczne grono z jakże różnymi głosami ma swoją wspólną moc i pobudza do pozytywnego patrzenia na świat, o czym świadczył entuzjazm publiczności.
  • Na finał scenę wypełniły wszystkie wymienione dotąd wokalistki oraz spontanicznie dołączone: Agata Rychlińska, Anna Duraj i Natalia Żurek pamiętane z wcześniejszych kłodzkich koncertów. Piosenka „Hold the line” idealnie pasowała na ten moment spotkania, bo chociaż przed nami sezon wakacyjny, to przecież zawsze i wszędzie dobrze jest mieć swój styl, trzymać fason i mieć ustalony kierunek.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zakończenie koncertu nadeszło szybko i zaskakująco, ale na horyzoncie wakacje – dla jednych, dla drugich – inne zaplanowane wyzwania. Mamy w pamięci moc estetycznych wrażeń, w umysłach moc inspiracji, a w sercach moc pięknych przeżyć – podobnie jak rok temu, co w naszym portalu miałem przyjemność opisać. Wszystko zapakowane w łagodność muzyki, w której można schronić się przed wspomnianymi na samym wstępie perturbacjami codzienności. Dobrze było się widzieć i słyszeć, za co dziękuję.

 

Tymczasem zasilone symboliczne drzewo naszej wrażliwości na piękno wzrastać może nadal. To jeden z atrybutów właściwej człowiekowi tęsknoty za tym, co jest trwałe i niezmienne. Nazywane i przeżywane różnie pozostaje punktem odniesienia dniem i nocą, w słońcu i deszczu i nawet wtedy, gdy wydaje się komuś z nas, że wie wszystko i wówczas, gdy orientuje się, że jeszcze nie wie tego, co najważniejsze.

 

 

RELACJA, FOTO, VIDEO: Krzysztof Kotowicz
Tagi: muzykaśpiew
Poprzedni artykuł

Z gramofonem na scenie – jazzowo zagra „EABS”

Następny artykuł

Legenda kwiatu paproci – „Opera fantastica”

Podobne Posty

Osiemnastka z mnóstwem śpiewania
Wiadomości

Osiemnastka z mnóstwem śpiewania

18. urodziny to wyjątkowy moment i początek czegoś nowego. Przyjdźcie go świętować razem z nami. Zapraszamy, bo będzie pięknie –...

Dodane przez VV
15-05-2025
Szkoła Artystyczna Open
Wiadomości

Szkoła Artystyczna Open Vocal zaprasza – na „Forte-Piano”

„Forte-Piano” Szkoły Artystycznej Open Vocal to kolejny z cyklu wiosennych koncertów tematycznych, które stały się już tradycją w jej muzycznym...

Dodane przez VV
18-02-2025
Bądźmy bliżej siebie
Wiadomości

Bądźmy bliżej siebie – muzyczne spotkania PWM w NFM

Muzyczne spotkania odbywające się w ramach tegorocznego jubileuszu 80-lecia Polskiego Wydawnictwa Muzycznego będą okazją do poznania najpiękniejszych dzieł muzyki kameralnej...

Dodane przez VV
10-02-2025
Natalia Przybysz
Wiadomości

Natalia Przybysz – „Prąd 10 lat”

Natalia Przybysz – kompozytorka, autorka tekstów i aktywistka zaangażowana w działania proekologiczne. Jeden z najważniejszych, najbardziej rozpoznawalnych kobiecych głosów na...

Dodane przez VV
07-02-2025
Następny artykuł
Legenda kwiatu paproci

Legenda kwiatu paproci – „Opera fantastica”

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

INSTAGRAM

Wybierz temat

architektura balet Bliżej Słowa coaching consulting crowdfunding digital edukacja film filozofia folklor fotografia grafika hobby jazz kreatywność książka kultura lingwistyka literatura malarstwo media muzyka networking obyczaje opera operetka pantomima performance plastyka podróże poezja proza replacing rysunek rzeźba rękodzieło społeczeństwo społeczność taniec teatr VVENA.PL wrapping wystawa śpiew

Wyszukiwarka

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

VVENA.PL

Inni ludzie chcą poznać Ciebie i Twoje pomysły. Nie dowiedzą się o Tobie i tym, co chcesz im zaproponować, jeśli im tego nie opowiesz. Sieć internetowa stwarza ku temu szczególnie wiele możliwości, bo nie jest tylko narzędziem działania, ale i miejscem spotkań. Zapraszam do VVENA.PL, gdzie nie tylko spełnisz Swój pomysł. Twój pomysł zaskoczy innych i będą go potrzebować jak żadnego innego.

INFORMACJE

Redaktor Naczelny – Krzysztof Kotowicz

ul. Zacisze 12/2
57 – 200 Ząbkowice Śląskie

NIP: 8871156554
REGON: 891508493
TEL: +48601181334
E-MAIL: info@vvena.pl

REKLAMA Z WENĄ

Użytkownicy internetu doskonale wiedzą, że reklama jest odbierana jak intruz. Zmuszanie Czytelnika, by zobaczył ogłoszenie coraz częściej przynosi skutek odwrotny. Portal VVENA.PL jest miejscem ekskluzywnej reklamy. Twój produkt, Twoją usługę, Twoją ofertę pozna wielu Czytelników i jednocześnie staniesz się mecenasem kreatywności.

WYRÓŻNIONE

INFLUENCING – jak mówić, aby być słyszanym?
WRAPPING – co to jest?
NETWORKING – jak bardzo potrzebny?
CONSULTING – dlaczego jest ważny?
REPLACING – masz na wszystko czas?
EARNING – jak zarobić na dobrym pomyśle?
COACHING – chcesz spełniać swój pomysł?

© 2013 - 2023 VVENA.PL - All rights reserved.
Polityka Prywatności

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki

© 2013 - 2023 VVENA.PL - All rights reserved.
Polityka prywatności

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In

Add New Playlist