Spotkania w Poetyckiej Stajni to od dziewiętnastu lat prawdziwe święto zarówno dla osób, które dobrze się czują w Krainie Łagodności jak i dla tych, którzy poszukują nowych dźwięków, innego spojrzenia na codzienność.
W 14. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poezji Śpiewanej, która odbyła się na początku listopada 2013 r. w Dzierżoniowskim Ośrodku Kultury, mogliśmy wysłuchać 14 uczestników, walczących o eliminacje do Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie i „Złotą Podkowę Pegaza”. Walczyli także z własną nieśmiałością i pytaniami, czy poradzą sobie ze stresem po wyjściu na scenę.
Co sprawia, że kolejne młode pokolenie poszukuje w poezji sensu codziennej egzystencji? Mówi Jan Poprawa – przewodniczący jury:
>>> Marzenie jest władzą a niewolą rzeczywistość
I nagrodę XIV Ogólnopolskiego Konkursu Poezji Śpiewanej, Złotą Podkowę Pegaza, nominację do udziału w 50. Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie oraz nagrodę pieniężną w kwocie 1500 zł otrzymała Anna Kaltbach z Młodzieżowego Domu Kultury we Wrocławiu– Śródmieście. Dobrze nam znany z poprzednich lat zespół Huncwot ze Świdnicy otrzymał II nagrodę i 1000 zł. III nagrodę w wysokości 500 zł zdobyła Joanna Mulik z Młodzieżowego Domu Kultury we Wrocławiu – Śródmieście.
Drugi dzień, pełen poetyckiej aury zakończył koncert Renaty Przemyk, która w – zapowiadanym przez Portal VVENA.PL – swoim najnowszym muzycznym projekcie Akustic Trio zademonstrowała fascynację muzyką etniczną i teatrem, gdzie zresztą także można tę wokalistkę od pewnego czasu spotkać. Do kilku spektakli teatralnych napisała muzykę. Pojawia się też osobiście na scenie, m.in. jako alegoria śmierci w „Tramwaju zwanym pożądaniem”. Podczas koncertu artystce towarzyszyli Błażej Chochorowski i Maciej Mąka.
Kameralny występ Renaty Przemyk dopowiada utwory, które słuchacze znają z wcześniejszych płyt. Ich nowe interpretacje i aranżacje wydobywają z nich niespodziewane wartości. Artystka w subtelnościach, które ujawnia w zupełnie nieoczekiwanych momentach nadaje im nowy wymiar. Dodatkowo wyeksponowane teksty Anny Saranieckiej pozwalają słuchaczom i widzom tego niezwykłego spektaklu odkryć i zachwycić się słowem.
http://www.youtube.com/watch?v=zDD4ELz2ZDY
Buty to, jak mawia artystka, podstawa twardego stąpania po ziemi, kilka par znalazło swe dość istotne miejsce podczas jej występu. Jedne z nich to prezent od wróżki, co jest fantastycznym pretekstem do opowieści. W starej walizce ojca, która towarzyszy jej podczas koncertów, znajdują się także inne rekwizyty, wykorzystywane na scenie.
Nadinterpretacja, reinterpretacja oraz poszukiwania trzeciego, piątego i ósmego dna w utworze. Czasem interpretacja fragmentów czyjejś twórczości może stać się inspiracją. Jak radzi sobie z tym artystka? Posłuchajmy, co mówi Renata Przemyk:
>>> Opowiedzieć jakąś historię…
Świadoma siły swego głosu Renata Przemyk bawi się nim w swym nowym / starym repertuarze pokazując, że interpretacja własnych utworów może prowadzić do niezwykle ciekawych wyników. W jej występie czuć wolność. Do tego dążą jej improwizacje, dzięki którym artystka może sobie pozwolić na uwolnienie od przymusu bycia perfekcjonistką w każdej życiowej roli nie zapominając jednocześnie o emocjach i wrażliwości.
Danuta Wiśniewska
Ikona: Renata Przemyk – Facebook