Jeśli w znanym porzekadle — „Stara miłość nie rdzewieje” jest odrobina prawdy, to francuska komedia „Kochanie wróciłem” najlepiej tego dowodzi.
Severine jest właścicielką dobrze prosperującego paryskiego wydawnictwa i nieco słabiej prosperującego życia osobistego. Ma co prawda atrakcyjnego adoratora, ma wyluzowanego dorosłego syna i nawet ponownie w jej życie wkracza były mąż — skruszony i pełen dobrej woli do pojednania… za prawie każdą cenę. Cóż, kiedy syn nie zna swojego ojca, ojciec nie wie, że ma syna, adorator nie wie nic o byłym mężu, były mąż nie akceptuje adoratora, który adoruje nie tylko żonę byłego męża, o czym, oczywiście Severine nie wie… Trochę skomplikowane? Wobec tego dodam jeszcze tylko, że w wydawnictwie pojawia się druga była żona byłego męża właścicielki,o czym Severine również nic nie wie, a Jean-Pierre, czyli były mąż obu pań zaraz się dowie…
„Kochanie wróciłem” to znakomita komedia będąca swoistym lustrem, w którym w przerwach pomiędzy wybuchami śmiechu przeglądamy się my wszyscy — widzowie w teatrze i główni aktorzy w naszym własnym życiu. Jest jeszcze jedna, może najważniejsza bohaterka tej zabawnej sztuki – miłość. Ta, dla której i dzięki której żyjemy. Z głęboką wiarą, że choć „stara” – to nie „zardzewieje”. Obsada: Marta Wierzbicka, Maria Pakulnis, Katarzyna Ankudowicz, Jan Jankowski, Grzegorz Pawlak, Marcin Troński, Wojciech Wysocki. Bartosz Obuchowicz.
Spektakl „Kochanie wróciłem” – piątek – 28 lutego 2020 – 18:00 i 20:15 – Świdnicki Ośrodek Kultury – Świdnica