„Wojownik” to najnowsza premiera. Spektakl powstał na podstawie dramaturgii będącej kompilacją oryginalnego dramatu Eurypidesa „Trojanki”, adaptacji tego tekstu dokonanej przez Jean Paul Sartre’a oraz współczesnych szkiców i odniesień dokonanych przez Alicję Bral.
„Trojanki” są tragedią ukazującą losy czterech kobiet królewskiego rodu zwyciężonej Troi. Tragedia zaczyna się chwilę po rzezi dokonanej przez Greków na mieszkańcach. Królowa Hekabe, Kasandra jej córka, Andromache, żona Hektora oraz Helena, o którą wojna trwała dziesięć lat, zostają uwięzione i będą jako łup wojenny podzielone pomiędzy zwycięskich wodzów. Hekabe ma służyć Odyseuszowi, ale rzuci się w ogień nim wejdzie na statek zdradzieckiego wodza. Kasandra trafi jako branka do domu Agamemmnona, gdzie po kilku latach zostanie bestialsko zamordowana. Andromache zostanie przyznana synowi Achillesa i jej los pozostanie długo nieznany. Wróci w tytułowej tragedii Racine’a. Helena powróci do domu Menelaosa, który… wybaczy jej zdradę. Podobno była córką samego Zeusa i słynęła z urody pomiędzy kobietami swojej epoki.
Bezpośrednią inspirację dla „Wojownika” stanowią „Trojanki” Eurypidesa i losy czterech kobiet (Hekabe, Kasandry, Andromache i Heleny) po zdobyciu tego miasta przez Greków. Drugim źródłem inspiracji była dla twórców spektaklu adaptacja dzieła Eurypidesa, której dokonał J. P. Sartre. To jednak aż i tylko inspiracje – wydźwięk przedstawienia nawiązuje i odwołuje się do mroczniejącej atmosfery naszych czasów. Poczucie nadciągającej katastrofy i zapaści cywilizacyjnej jest wręcz namacalne, podobno tak samo było na przełomie XIX i XX w. Z drugiej strony, w naszym „Wojowniku” nie pogrążamy się w niepewności czy rozpaczy. Światełka nadziei doszukujemy się we wrażliwości człowieka, a nasz punkt widzenia może okazać się zaskakujący – mówi Alicja Bral, która stworzyła dramaturgię tego przedstawienia.
Zgodnie z filozofią teatru, spektakl na pewno nie będzie jednak komentował czy ilustrował bieżących wydarzeń. – Sięgamy do źródeł antycznych albo, w przypadku wielu innych przedstawień, do Szekspira, ponieważ tam można znaleźć uniwersalną refleksję nad naturą człowieka i kreowanymi przez niego mechanizmami – dodaje Grzegorz Bral, reżyser spektaklu i dyrektor Teatru Pieśń Kozła.
Zapowiada, że „Wojownik” jest przedstawieniem bardzo muzycznym, m.in. z udziałem wiolonczeli, rogów czy bębnów. Polifonie, charakterystyczne dla Teatru Pieśń Kozła, skomponował Maciej Rychły. „Wojownik” to druga część planowanej przez Teatr Pieśń Kozła trylogii (pierwszą stanowił spektakl „Anty-Gone Tryptyk”, zaprezentowany premierowo w listopadzie ubiegłego roku).
Spektakl „Wojownik” – poniedziałek – 24 lutego 2020 – 20:00 – Centrum Technologii Audiowizualnych – Wrocław