W tym roku na „scenie” literackiej pojawiło się wiele ciekawych i konkretnych powieści, wiele mądrych i bystrych książek historycznych, kilka niebanalnych debiutów. Przyznam, że z uwagi na to, że pracowałam nad dodatkowymi projektami, którymi mam nadzieję, zaciekawię Was w kolejnym roku, w ostatnim okresie recenzji pojawiało się mniej. Nie oznacza to jednak, że nie czytałam.
Czytałam bardzo dużo. I to właśnie podsumowanie, ma na celu przypomnieć kilka istotnych tytułów, które z różnych względów powinny znaleźć się również na Waszych półkach – o ile ich jeszcze nie ma. Zatem zacznijmy. Sprawdźcie, których książek jeszcze brakuje Wam do szczęścia 🙂 Jak wiecie, książki są dla mnie ważne. Są w dużej mierze, częścią mojego życia. Jak pewnie większość z Was, uwielbiam ich zapach, uwielbiam mieć nowe – nawet jeśli nie mam czasu ich czytać. W końcu nic straconego, na dobrą książkę zawsze przyjdzie właściwy czas. Bo zawsze…jest czas na książki!
Powieści, w których odnaleźć może się każda kobieta, ta ze szczęśliwą rodziną, kobieta rozwiedziona, pragnąca dzieci, karierowiczka, poszukiwaczka przygód – lub problemów :)… KOBIETA, przez duże K… z pewnością wielu autorów zajmuje w mojej opinii pierwsze miejsca (często równocześnie) na osobistej czytelniczej liście. W tym roku na szczególne wyróżnienie (spośród setek wspaniałych) zasługują jednak książki, które w niezwykły sposób wpłynęły na mnie, poruszyły mnie, zachwyciły, pozwoliły odetchnąć, albo z innych bliżej nieokreślonych powodów, porwały mnie w wir swoich rozkosznych stron. Kolejność kochani nie ma tu znaczenia. Są to książki szczególne dla mnie, i nie jestem w stanie pookładać ich w kolejności od-do.Jeśli macie ochotę, zapraszam na mini ranking Czas na Książki.
Barbara Sęk – Miłość na szkle
Basię, uwielbiam za fabułę tej książki! Porusza ona trudny temat bezpłodności, jednak w zupełnie inny, nowy sposób. A przez to ciekawy i intrygujący. Kiedy pragnienie dziecka staje się obsesją, tak wiele może się wydarzyć. Chociaż na polskim rynku wydawniczym, pojawiło się już kilka pozycji literackich o tej tematyce, Miłość na szkle, bardzo pozytywnie, wyróżnia się na ich tle. Nie zdradzę dlaczego, sami musicie przejść te drogę wraz z bohaterami, ale zapewniam, że warto. Chcę więcej takich lektur! Mocnych, dobrych, prawdziwych!
Lucyna Olejniczak – Kobiety z ulicy Grodzkiej. Wiktoria
Piękna historia retro. Kontynuacja Hanki, powieści o kobietach silnych, których los nie chce oszczędzać. Klątwa, która dotyka rodzinę, przechodzi z pokolenia na pokolenie. W tle toczy się wojna. Nikomu nie jest łatwa. Świat, który przeraża, samotność, która przytłacza. Czy bohaterki znajdą światło, które rozproszy mrok życia? Pokochałam, od razu pokochałam te książki. Zawierają w sobie wszystko to co uwielbiam, miłość i historię, trudne wybory, których skutki nie zawsze są oczywiste!
Joanna Sykat – jutro zaświeci słońce
To wyjątkowa powieść o trudnych relacjach pomiędzy matką, a córką. Niebywale prawdziwa, mocna, trudna. Joanna, znana jest już z książek, w których w barwny, wręcz poetycki sposób opisuje realia życia, konkretne ludzkie emocje. Jest to książka, której nie czyta się szybko. Trzeba się przy niej skupić, zastanowić, przemyśleć – ważne, osobiste sprawy. To autorka przez wielkie A! Jutro zaświeci słońce, to książka, która wbija się w serce i nie chce wyjść przez długi czas.
Renata Kosin – Kołysanka dla Rosalie
Ta niezwykła książka, to kontynuacja „Tajemnic Luizy Bein”. W tych powieściach, poznajemy nie tylko genialne postaci, miejsca pełne grozy i tajemnicy, piękne z drugiej strony i zachwycające, ale też sekrety… które wraz z bohaterami chce się odkrywać, rozwikłać. Autorka, niejednokrotnie w książkach udowadnia czytelnikom, jak bogaty ma język, i jak płynnie potrafi się nim posługiwać. Łączy ze sobą style wypowiedzi, kreując przy tym bohaterów nietuzinkowych. Z pewnością tej książki nie może zabraknąć w domowych biblioteczkach.Książki z bohaterką szukającą przygód, wpadającą w tarapaty, główkującą i bardzo inteligentną.Z wielką dumą, patronowałam tej książce!!!!
Natasza Socha – Rosół z kury domowej
Nie będę ukrywać, że talent tej autorki odkryłam dopiero w tym roku. Jakże ważne to było dla mnie odkrycie. Powieści Nataszy zawierają w sobie morały iście z życia wyjęte, jednak przekazane w zabawny, często kontrowersyjny i trafny sposób. Tak też Rosół z kury domowej, nieźle nas rozbawi, ale… uświadomi też wiele prawd, które dotyczą właśnie, kobiet. Tu spotkamy kobiety silne, waleczne, pełne nadziei. Kto nie czytał? Nie może być!!! Nadrabiajcie, bo to wielka strata nie przeczytać takiej książki.
Liliana Fabisińska – Córeczka
Liliana to ciepła, szczera osoba. I takie też są jej powieści. Prawdziwe, dobre. Córeczka to historia o wielu barwach miłości, różnych jej odcieniach. O szczęściach i nieszczęściach, które naprawdę chodzą parami. Jednak, w mojej opinii to nie miłość gra pierwsze skrzypce w powieści Córeczka. Ale zrozumienie, poszukiwanie własnej drogi, pokonywanie lęków, by osiągnąć szczęście. Wielkie problemy, oznaczają długą drogę do osiągnięcia spokoju, ale też wielką radość i sukces. Książka ta porusza także ważną sprawę, która dotyczy HIV. Choroba, która w tle tej historii niszczy relacje ludzkie, może przecież stać się elementem, który łączy. W rzeczy samej. Koniecznie przeczytajcie.
Magdalena Witkiewicz – Po prostu bądź
Magdalena, pierwsza laureatka Nagrody Czytelników, na Festiwalu Czas na Książki w kategorii Literatura Kobieca w Ząbkowicach Śląskich. I nie bez przyczyny ta autorka zdobyła ten tytuł! To pisarka, znana z powieści lekkich, przyjemnych, poruszających. Powieści o kobietach, które całym swoim życiem, działaniem chcą pokazać, ile są warte. I na ile zasługują. A przecież każda z nas zasługuje na wiele! Miłość, zdrada, zadowolenie, żal, rozczarowanie, smutek – te i wiele innych emocji towarzyszy, podczas czytania jednej z najnowszych książek Magdy – Po prostu bądź. To poruszająca historia o miłości. Ale – nie jest to ckliwy romans. To bystra, wzruszająca i przemyślana powieść. Moim zdaniem, najlepsza z książek Madzi! Głęboka, przemyślana, prawdziwa.
Krystyna Mirek – Jabłoniowy sad
Tak. Myślałam, która z książek powinna zająć pierwsze miejsce, gdybym układała te wszystkie powieści w rankingu „z kolejnością zgodną z numerami”. Nie jest chyba dla nikogo zdziwieniem, że właśnie byłby to Jabłoniowy sad, Szczęśliwy dom, Krystyny Mirek. Krysia już od pierwszej książki, którą przeczytałam, Miłość z jasnego nieba, urzekła mnie swoim piórem. I rzeczywiście, jak wskazuje sam tytuł – była to miłość nagła, jak grom z jasnego nieba, od pierwszego przeczytania. Styl pisania Krystyny Mirek jest bardzo płynny i tak naturalny, że już od pierwszych zdań każdej jej powieści, można lekko odpłynąć w światy, które kreuje. Bohaterów od początku kocha się, szanuje, bo autorka w trafny sposób wytwarza właściwe emocje, które mają towarzyszyć konkretnym postaciom. Potrafi zaskakiwać, wyciskać łzy, wzburzyć emocje negatywne jeśli tego wymaga fabuła, otwiera drzwi do przygód, które chce się przeżyć naprawdę. Przedstawia nam za każdym razem portrety kobiet, które przechodzą metamorfozę. Piękne i mądre motywy, płyną z tych historii. I za to je kocham. Nie tylko za wydźwięk fabuły, ale za namacalny kształt, smak, zapach… Patronowałam tej powieści w 2015 roku!!!! „Jabłoniowy sad Szczęśliwy dom”, to pierwszy tom rodzinnej sagi, tak ciepłej i przytulnej, że aż grzech nie mieć tej książki w domu!!!! Zachęcam do zakupienia jej, tym bardziej teraz, przed świętami. Ta powieść, jak i wcześniejsze pozycje innych autorów, i każda inna książka – to znakomity prezent pod choinkę.
Agnieszka Walczak-Chojecka – Włoska symfonia
Myślę, że na wyróżnienie zasługuje też książka Agnieszki Walczak- Chojeckiej Włoska symfonia. Specjalnie przedstawiam ten tytuł poza rankingiem, gdyż… ta powieść to niezwykły, subtelny erotyk. I dla mnie, wewnętrznie, zasługuje na osobne niepodważalne podium. W tej książce, autorka przeniesie nas w przepiękne rejony Włoch. Tam, pewien dojrzały mężczyzna, uwiedzie dziewczynę, w sposób, o którym wiele kobiet marzy. Czy to bajka? Pamiętajmy jednak, że każda bajka ma swoje ciemne strony.Zachęcam więc do odkrycia tej powieści. Agnieszka, obnaża nagość, kobiecość w sposób delikatny, przyjemny. Podobała mi się to książka!
Z pewnością powrócę w tym roku z rankingiem kryminalnym i książkami historycznymi. Czekacie? Mam nadzieję, że tak. A teraz życzę Wam udanych lektur – bo zapewne, kochane mole książkowe, zagłębicie się w jakiejś dobrej książce.
Sylwia Grochala-Winnik