Trzecia powieść Ewy Bauer to „Kurhanek Maryli”. Bardzo mile byłam zaskoczona tą książką i niezmiernie żałuję, że nie przeczytałam dwóch poprzednich powieści jej autorstwa. Autorka bowiem, przekłada na karty papieru swoje emocje w sposób tak przyjemny i wdzięczny, że nie można pominąć tych lektur w swojej obowiązkowej liście.
„Kurhanek Maryli” to powieść o poszukiwaniu własnego ja. Odnajdywaniu siebie w poukładanych skrzętnie losach świata, w miłości, w przyjaźni. Nic jednak nie dzieje się, gdy stoimy w miejscu, nie kroczymy na przód. Potrzeba działania, podejmowanych decyzji, by los zmienił nasze położenie. Czasami jednak źle podjęte decyzje ciągną się za nami w nieskończoność… Marta, bohaterka książki przekonuje się o tym, gdy opuszczając wiejski spokój, zacisze położone wśród przyrody, przenosi się do miasta. Tam odkrywa, że życie potrafi zaskakiwać, niekoniecznie z tej dobrej strony. Wręcz przeciwnie. Życie kryje takie zakątki do których nikt nie chce zaglądać. Bohaterka oszukana przez mężczyznę, wpada w dezorientację, niemoc z której ciężko jej wybrnąć. Kiedy jednak poznaje Piotra, pochodzącego z porządnej i ułożonej rodziny mężczyznę wszystko zaczyna się układać. Życie ma jednak swoje dobre strony, a los dla każdego jest skory oddać szczyptę szczęścia. Tym szczęściem dla Marty jest ślub. Kobieta jest o tym przekonana, do czasu… kiedy poznaje prawdziwe i brutalne usposobienie Piotra. Ten zamienia jej życie w piekło.
Źle podjęte decyzje
ciągną się za nami w nieskończoność.
Ewa Bauer choć z wykształcenia jest prawnikiem, z zamiłowania interesuje się psychologią. „Kurhanek Maryli” potwierdza to, przedstawia bowiem kobietę, stłamszoną przez życie, przez własne wybory, przez męża. Niebywale opisuje to, co dzieje się w głowie kobiety będącej ofiarą przemocy psychicznej, bo tak można nazwać emocjonalny szantaż jaki stosuje Piotr, by uzyskać to, czego sam chce. Autorka w znakomitym wydaniu kreuje bohaterów, którzy wywołują wiele emocji w Czytelniku. To nadaje książce wyrazisty i niezapomniany wyraz. Postaci te nie są jednokierunkowe. Zarówno Marta jak i Piotr zachowują się w określony sposób z jakichś wewnętrznych powodów. Marta jest naiwna, podejmuje wiele nieprzemyślanych decyzji, jednak jest opiekuńcza i oddana. Piotr, to buntownik, o charakterze despotycznym. Na jego zachowanie miało wpływ wychowanie i przeszłość, przez co mężczyzna, ma zbyt wysokie mniemanie o sobie. Co też przekłada się na niepoprawne traktowanie innych osób.
Autorka przedstawiając tę historię podkreśla, jak bardzo na ludzi wpływają wydarzenia z przeszłości. Jak kształtują ich osobowość i psychikę, co w konsekwencji przekłada się na zachowanie. Podobnie jak skomplikowana jest historia tych dwojga pogubionych ludzi, stojących nad przepaścią małżeństwa, tak zagmatwane jest często życie zwyczajnych ludzi w rzeczywistości. Ewa Bauer pozwala Czytelnikowi puścić wodze fantazji, ponieważ w książce nie brak pięknych opisów z dzieciństwa, przyrody. Nie ocenia także sowich bohaterów, dzięki temu Czytelnik może wyciągnąć swoje,niepowtarzalne wnioski i poczuć prawdziwe emocje. Jak wspominałam niejednokrotnie, dobre książki to takie, które wywołują prawdziwe emocje. Tu ich nie brakuje. Są jak najbardziej prawdziwe! Polecam tę książkę z wielką przyjemnością!
Sylwia Grochala-Winnik