To niezwykły skrót myślowy, o tym jak skupiać się na życiu w pozytywnym ujęciu, jak dopatrywać się w nim aspektów pełnych entuzjazmu. Jak brać życie? Może najlepiej przez palce, śmiać się w twarz przeciwnościom, a niepokorny los „brać na żywioł”.
„Jak odchudzić kota” Moniki Wawrzyńskiej to bardzo realna i zabawna zarazem powieść o przewrotności losu i o tym, że to co nam pisane, jest nieuniknione. Dokonywanie wyborów kieruje nas na właściwą, nam przeznaczoną drogę. W tej książce odnajdziemy budzące się niewinnie uczucie w sercach, głowach, umysłach dwojga ludzi. Każde z nich planowało inną przyszłość, jednak niespodziewane spotkanie wszystko zmienia. Nie będę wchodzić tu w sama fabułę, nie chcę zdradzać Wam szczegółów relacji bohaterów… bo warto wszystko samemu odkryć indywidualnie. A zapewniam, że warto!
Każde z nich
planowało inną przyszłość.
Książka „Jak odchudzić kota” budzi wiele emocji, bo porusza niezwykle istotne kwestie dotyczące nas wszystkich. Autorka snuje opowieść o przyjaźni, miłości, dylematach…, czyli o tym wszystkim, z czym my sami borykamy się codziennie, czym cieszymy się i przez co ronimy łzy. Zderzenie realizmu naszej egzystencji z tą lekturą… okazuje się niespodziewanie łudząco podobne. Czy i Ty odnajdziesz w tej powieści cząstkę siebie? Sądzę, że tak. Ja znalazłam. Zachęcam serdecznie.
Sylwia Grochala-Winnik