Jest zieloną odmianą andradytu oraz jednym z najrzadszych i najcenniejszych kamieni szlachetnych. Jego nazwa pochodzi z języka flamandzkiego „demant”, co oznacza diament, ponieważ jego ogień jest większy nawet niż w diamencie, a barwa rywalizuje z barwą szmaragdu. To demantoid.
Demantoidy mają nadzwyczajny potencjał rozszczepiania światła białego na wszystkie barwy tęczy. Stąd owo intensywne wrażenie ognia. Najczęściej są ciemnozielone, jasnozielone, szmaragdowozielone lub żółtozielone. Zostały odkryte w górach Ural w centralnej Rosji w 1868 roku na rzece Bobrovka na Uralu. Carowie rosyjscy znani byli z wielkiego zamiłowania do biżuterii właśnie z demantoidami. Obecnie demantoid jest wydobywany m.in. we Włoszech, Stanach Zjednoczonych, w Meksyku, Namibii i Iranie, ale tak pozyskiwane kamienie – zdaniem jubilerów – są dalekie od tych, które znaleźć można w Rosji. Jest tak zapewne dlatego, że rosyjskie demantoidy są tak stare jak Ural. Tam są naturalnie chronione przez śnieg podczas długich zim, gdzie mimo swojego wieku, Ural wypłukuje się bardzo powoli. Szybko stały się popularne nie tylko pośród takich jubilerów jak Carl Faberge’ czy Tiffany, ale również pomiędzy najbardziej znaczącymi kolekcjonerami ery wiktoriańskiej. Demantoidy zawsze były niezwykle rzadkie, a ich niedostępność po I wojnie światowej spowodowała, że popadł on w zapomnienie. Dopiero w latach dziewięćdziesiątych XX w. doszło do odkrycia nowego źródła kamieni w Namibii. W opinii naukowców złoża demantoidów znajdują się na Kaukazie, Alpach i Himalajach. Jednak te pasma górskie są zbyt stare i aby móc dostrzec błyszczące kryształy demantoidów, musielibyśmy czekać około 10 milionów lub więcej lat, gdy woda i wiatr zrobiłyby swoje poprzez erozję. W Polsce demantoid został znaleziony jedynie w okolicach Kowar.
Zbieracze doceniają niezwykłe właściwości demantoidu. Zwykle szlifowany jest przy użyciu szlifu brylantowego lub poduszkowego. Kamienie o jaśniejszej barwie mają więcej ognia, przez co nabywcy stoją przed dylematem – wybrać barwę czy błysk kamienia. Kryształy są w większości niewielkie, a ich waga nie przekracza jednego karata. Demantoid najefektowniej prezentuje się w półmroku. Przechwytując niewielką strużkę naturalnego światłą demantoid świeci wszystkimi kolorami tęczy, a co do odchylenia światła, bije nawet diamenty.
https://www.youtube.com/watch?v=IKfTX4lMZrk
Justyna Martowicz