Operetka „Wesoła wdówka” Franza Lehára z roku 1905 odniosła ogromy sukces i okrzyknięto ją arcydziełem gatunku. Uznawana jest za najlepszą i najczęściej graną operetkę, przepełnioną szlagierami na czele z największym bodaj hitem scen operetkowych Usta milczą, dusza śpiewa.
Tytułowa wdówka to młoda Hanna Glawari, której mąż – bogaty bankier – umiera po zaledwie ośmiu dniach małżeństwa, pozostawiając ją z niebywałym majątkiem. Bakier był obywatelem małego księstwa Pontevedro, dlatego wdówka, a raczej jej majątek, wzbudza ogólne zainteresowanie. Sam minister skarbu Pontevedry poleca podwładnym zająć się kobietą, tak by nie wyszła za mąż za obcokrajowca, a jej pieniądze nie odpłynęły za granicę. Tymczasem Hanna wyjeżdża do Paryża, gdzie spotyka rodaka i swą dawną miłość – hrabiego Daniłę. Niegdyś ich związkowi sprzeciwiła się rodzina Daniły, jako że Hanna była ubogą panną, teraz z kolei duma odbiera hrabiemu odwagę do ujawnienia swoich uczuć. Oświadcza on się dopiero po wiadomości, że w przypadku powtórnego zamążpójścia majątek Hanny przepada. Jest to oczywiście jest jedynie test na prawdomówność ukochanego, bo zaraz po oświadczynach okazuje się, że pieniądze przepadają na rzecz następnego męża. „Wesoła wdówka” od lat bawi publiczność śmiałym i dowcipnym librettem oraz porywającą muzyką. Światową sławę zyskała inscenizacja Wesołej wdówki na nowojorskim Brodwayu (1944) w reżyserii samego Jana Kiepury z nim oraz Martą Eggert w rolach głównych.
Operetkę „Wesoła wdówka” obejrzymy w sobotę 23 marca 2019 r. o godz. 18:00 w Świdnickim Ośrodku Kultury.