Wszystkie kompozycje, które usłyszymy, należą do dzieł muzyki sakralnej. Wykonanie utworów chóralnych bez towarzyszenia instrumentów pozwala na skupienie się w pełni na możliwościach głosu wykonawców i spójnej harmonii.
W refleksyjny nastrój wprowadzą widzów cztery utwory na chór a cappella. W programie znalazły się rzadko obecne na polskich scenach: De profundis Vic Nees czy też Eli, Eli węgierskiego kompozytora György Deák-Bárdos. Usłyszymy także Crucem Tuam polskiego kompozytora Pawła Łukaszewskiego oraz In Monte Oliveti Juozasa Naujalisa.
Ukoronowaniem koncertu będzie wykonanie Requiem d-moll (KV 626). Okoliczności jego powstania owiane są legendą opartą na faktycznych wydarzeniach – z pewnością można stwierdzić, że podczas pisania utworu poważnie chorował i mierzył się z nieuchronnym poczuciem zbliżającego się końca. Utwór dokończył przyjaciel kompozytora Joseph Eybler oraz jego uczeń Franz Xaver Süssmayr.