>> Nowi mieszkańcy zasiedlający Ząbkowice Śląskie starali się stopniowo oswoić zastany Frankenstein, na który skazała ich historia decyzją „Baby Jagi Jałty”. Początkowo, nic o tej ziemi nie wiedzieli, bo też wtedy nikt tym sprawom nie poświęcał czasu. Lata powojenne były dosłownie ciężkie, trudny życia nie mobilizowały do poznawania historii obszaru obcego mentalnie i kulturowo. Ale z poczuciem obcości żyć nie sposób, należało ową obcość przybliżyć, a więc poznać. I tak też zaczęło się dziać. <<
Tak zaczyna się wstęp do wydanej niedawno książki „Artyści związani z Ziemią Ząbkowicką i ich dzieła”, której sprawą jest Leszek A. Nowak. 300-stronnicowe dzieło jest w zamyśle autora „leksykonem artystycznym Ziemi Ząbkowickiej”. Zawiera 1570 haseł z nazwiskami osób, które swoją twórczą aktywnością w przeszłości i współcześnie uczyniły nasz mikroregion bogatym w dobra kultury materialnej. W liście od autora czytamy m.in.: >> Indeks opracowany jest alfabetycznie, bez podziału na rodzaje uprawianej przez artystów twórczości. Gdyby nie nagłe odejście Jana Wolfa Sakwerdy – historyka i krajoznawcy, a mojego wiernego przyjaciela i kolegi ze szkolnej ławy ząbkowickiego liceum, ten leksykon opracowywaliśmy razem, bo tak mieliśmy zamiar. Niech będzie on rodzajem hołdu złożonego Janowi – wielkiemu znawcy Śląska, a przede wszystkim Ziemi Ząbkowickiej i Hrabstwa Kłodzkiego. <<
„Praca nad książką skończyła się kilka miesięcy temu” – powiedział prowadzący – zapowiadane przez nasz portal – spotkanie promujące książkę Jerzy Organiściak. Autor podzielił się refleksjami o swoich inspiracjach do zajmowania się historią Ziemi Ząbkowickiej. Prezentacji samej książki dokonał Jerzy Organiściak, który wspomagał autora w pracy nad nią. Książka wydana została przez Bibliotekę Publiczną Miasta i Gminy Ząbkowice Śląskie im. Księgi Henrykowskiej, dlatego gospodarzem wieczoru autorskiego była dyrektor książnicy Helena Wolnik-Kliber. Nie zabrakło pytań ze strony przybyłych na promocję książki. Dotyczyły one m.in. kwestii kontynuacji prac nad “leksykonem artystów”, na co Leszek A. Nowak przyznał, że dzieło nie jest zamknięte i już można myśleć o jego suplemencie. Ujawnił także, iż pracuje nad “ząbkowickim who is who”, w którym znajdą się “osobowości, a nie osobistości naszego miasta” – jak zaznaczył wyjaśniając kryteria doboru postaci, które znajdą się w ty wydawnictwie. Po części oficjalnej był czas na dedykacje w egzemplarzach książki, która była dostępna dla każdej zainteresowanej osoby bezpłatnie. Oczywiście były też rozmowy, wspomnienia i wspólne zdjęcia.
Szczególnym akcentem promocji książki o ząbkowickich artystach był minirecital sopranistki Sylwii Biernackiej z Polanicy Zdroju. Wokalistka kształciła głos m.in. u Joanny Grocholskiej z Akademii Muzycznej we Wrocławiu, a sekrety bel canto poznawała u znakomitej śpiewaczki i pedagog Bożeny Zborowskiej-Kucmer. Występowała m.in. na Międzynarodowym Festiwalu Poezji “Poeci bez Granic” w Polanicy-Zdroju, Ma za sobą także koncerty w Hradcu Kralove w Czechach, kilka występów w Niemczech. W swoim repertuarze ma muzykę operową, operetkową i filmową oraz pieśni Fryderyka Chopina.
Krzysztof Kotowicz