W spektaklu wykorzystano motywy z opowiadania Romana Brandstaettera „Ja jestem Żyd z Wesela”. Postaci Hirsza Singera został nadany rys bardziej zabawny, a sam Żyd momentami tryska humorem, który pomaga mu przezwyciężyć wszystkie smutki i kłopoty jakie spadły na niego po premierze „Wesela” w 1901 r.
Śledzimy jego opowieść, by raz po raz natknąć się na jakieś zabawne szmoncesy albo jesteśmy świadkami tajemnych geszeftów, które z całą pewnością załatwiano w kancelariach adwokackich Krakowa przełomu XIX i XX wieku. Otoczka kulturowa – gestykulacja, zachowanie, sposób wysławiania się, zwłaszcza akcent zadziwia i śmieszy swoją odmiennością – a przecież ta egzotyka, jeszcze nie tak dawno była obecna na ulicach naszych miast. Jeśli dodamy do tego muzykę, taniec i piosenki żydowskie, a nade wszystko wspomniany już humor – może okazać się, że niemal 90 minut spędzonych w towarzystwie Singera, jego córki Pepki oraz adwokata Waschutza będzie dla widzów źródłem teatralnej satysfakcji i świetnej zabawy.
Spektakl komediowy „Rachel czy Pepka? czyli geszefty, szmoncesy i kłopoty Singera” obejrzymy w piątek 9 grudnia 2016 r. o godz. 19:00 w Teatrze Zdrojowym w Szczawnie Zdroju. Wykonawcy aktorzy sceny „RODE” Kraków – Rzeszów: Lidia Marczyk, Mariusz Marczyk, Jerzy Miedziński. Polecamy!