Nie byłoby tej kropli ciepła, corocznie spływającej do wyobraźni podczas wieczoru pod hasłem „Miłość niejedno ma imię”, gdyby nie pojawili się na scenie skrzyknięci potrzebą serca młodzi ludzie – śpiewający, grający i recytujący miłe zmysłom frazy.
Ich talenty to jedno. Jednak dziewczęta i chłopcy w naturalny dla siebie sposób emanują emocjami, a bez nich żadna opowieść o miłości nie miałaby potrzebnej temperatury przesłania. Magdalena Halikowska, która od dziewięciu lat, zawsze w okolicy końca karnawału (i przypadających w tym czasie walentynek), gromadzi wykonawców i publiczność w Ząbkowicach Śląskich. Motywem przewodnim tych wydarzeń niezmiennie pozostaje miłość. W jej różnych wyrazach, ale też interpretacjach.
Anita Zapała – „Jej portret”, „Szukaj mnie”, „Boję się”. Agata Woźniczka – „Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał”, „Miłość jest jak cień człowieka”. Marylka Gondek – „Niejasno”, „Bo mój chłopiec piłkę kopie”. Lila Wyjadłowska – „Dni, których nie znamy”, „Pod papugami”. Julia Krawczyk – „Aniołom szepnij”, „Nie kłam!”. Izabela Kiepiela – „Odkryjemy miłość nieznaną”, „Wymyśliłam cię”, „Im więcej ciebie tym mniej”. Kalina Halikowska – „Rwanie bzu”, „Mały Książę”. Alina Pająk & Małgorzata Jaworska – „Moja i twoja nadzieja”, „Zawsze tam, gdzie ty”. Dominika Ziomek – „Niedzielnie”.
Czytając kolejne tytuły słyszysz może linie melodii, a nawet rozpoznajesz głos znanych polskich wokalistów lub kojarzysz wersy poetów? Jak widzisz, repertuar tegorocznego koncertu „Miłość niejedno ma imię” w Ząbkowickim Centrum Kultury i Turystyki z 17 lutego 2023 r. był nasycony obfitością znaczeń przypisywanych słowu „miłość”.
Za sprawą różnorodnych interpretacji (śpiew, recytacja, gra na gitarze) można było się przenieść w sferę na co dzień jakby niedowartościowaną i docenianą okazjonalnie czy też w skrytości. Dziękuję Organizatorce koncertu i wszystkim osobom, które wykreowały ten szczególny przedział czasu poświęcony temu, co dla nas wszystkich jest najważniejsze (nawet jeśli się do tego niechętnie przyznajemy). Nie mogłem być osobiście, ale obejrzawszy udostępniony mi zapis video i zdjęcia, postanowiłem, że podzielę się moją „spóźnioną randką z miłością”, która ma wiele twarzy, mnóstwo form i wywołuje nieskończoną liczbę skojarzeń – także tych osobistych. Za ich przywołanie dziękuję szczególnie każdej z wykonawczyń…
Obok wolności i szczęścia, miłość jest stanem, ku któremu skłania się wewnętrznie każdy człowiek. Ma tyle definicji, ile razy staje się rzeczywistością odniesień między kochającymi się osobami. Nie jest przeżyciem jednokierunkowym i jednocześnie jest nieodwracalnym fenomenem. Splata pamięcią doznań i spaja w nadziejach. Taka jest miłość… Jeśli jest, to nie ma końca…
RELACJA: Krzysztof Kotowicz VIDEO: dzięki uprzejmości „VideoStyl” Ząbkowice Śląskie FOTO: udostępnione (…)
Komentarze 1