Narodowe Święto Niepodległości obchodzimy oficjalnie i uroczyście. Można też dzisiaj przeznaczyć kilka chwil, by osobiście przeżyć znaczenie wspólnoty, której na imię Polska. Pisali o niej poeci, czasem wprost, innym razem w sposób zawoalowany. Zawsze jednoznacznie, za każdym razem w konkretnym historycznym kontekście i nigdy nie ukrywając swoich uczuć. Oto kilka przykładów – wybór jest bardzo subiektywny, ale przecież każdy z nas może sobie ten zbiór uzupełnić.
Adam Mickiewicz w „Reducie Ordona” (1832) niemal krzyczał do sumień rodaków, których zapewne chciał poruszyć ku patriotycznym poświęceniom. Wieszcz wyrażał przeświadczenie o wyższości honoru nad doraźną korzyścią, co w każdym czasie było i jest wyzwaniem dla każdego Polaka.
Wpisywany w tradycję romantyczną Cyprian Kamil Norwid w istocie wykracza poza właściwą temu nurtowi poetykę. To, co napisał czyni go bez wątpienia wieszczem. Zostawiają głęboką rzeźbę w myślach osób wrażliwych na polskość. „Moja piosnka II” (1854) opisuje tę miłość przejmująco dosłownie.
Krzysztof Kamil Baczyński od urodzenia oddychał wolną Polską i ostatni oddech był świadectwem umiłowania niepodległej ojczyzny. W jego twórczości wątek patriotyzmu wyrastał wprawdzie z konkretnych osobistych okoliczności, w jakich żył, ale starał się nadać swemu przesłaniu wartość ponadczasową. „Niebo złote ci otworzę” (1943) to przykład sięgania przez poetę w daleki horyzont czasu.
Józef „Ziutek” Szczepański miał 18 lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Był jednym z najbardziej bohaterskich uczestników Powstania Warszawskiego, co dało mu nie tylko inspirację, ale szczególne prawo, by mówić o miłości do Polski językiem poety i świadka. Wiersz „Czerwona zaraza” (1944) pisał, widząc Sowietów stojących na Pradze, podczas gdy stolica Polski była miażdżona przez Niemców.
Powiedziano o Kazimierzu Wierzyńskim, iż był >> jak sejsmograf zapisujący dolę narodu. << Poeta nawiązywał do tradycji romantycznej, a emigrację traktował jako rodzaj inspiracji. Mimo wielu życiowych przeciwności nie uległ apatii i nie stał się cynikiem. W „Nocnej Ojczyźnie” (1968) zapisał swoje głębokie przywiązanie do Polski.
„Przesłanie Pana Cogito” (1974) uczyniło Zbigniewa Herberta najbardziej wyrazistym poetą naszych czasów. Z wykształcenia ekonomista i prawnik, stosował każde słowo z niezwykłą precyzją, układając je w wierszach i wielu innych dziełach w niesamowicie logiczne wywody. Poeta, dramaturg, eseista, w sumie filozof – skoncentrowany na współczesności i jednocześnie czyniący z niej punkt wyjścia w przyszłość.
Marszałek Józef Piłsudski powiedział: >> Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium. << Nie pisał wierszy, ale przecież poeci mówili to samo o tęsknocie do wolnej i niepodległej Polski.