Są takie miejsca na Ziemi, w których wszystko smakuje inaczej. W których muzyka brzmi subtelniej, gdzie słowa brzmią mocniej. Są i takie, gdzie miłość rodząca się w sercach, nabiera ponadczasowych wartości. Wenecja, w której główna bohaterka Alicja mieszka i pracuje, jest właśnie takim zakątkiem. Idealnym na włoską miłość, oplecioną tajemniczą więzią, pomiędzy dwojgiem ludzi. „Tylko Twoimi oczami” właśnie o tym opowiada.
W swoje monotonne życie, rozsypane, po śmierci mamy, Alicja wprowadza nie lada odważne decyzje. Niejednokrotnie słyszała od mamy, o pięknej Wenecji. Z Włoch pochodził też jej ojciec. To była krótka kilku dniowa przygoda, po której mama bohaterki, została sama z dzieckiem. Te chwile jednak, były dla niej najpiękniejsze. Alicja postanowiła podjąć pracę u jednej z rodzin, mieszkających w Wenecji, jako opiekunka do dzieci. Szybko jednak okazało się, że jej zakres obowiązków, to nie tylko opieka nad dwoma synami Państwa Scarpa, ale też prowadzenie domu. Obowiązki, które zajmowały dziewczynie praktycznie każdą minutę dnia, uniemożliwiały spełnienie marzeń – zwiedzanie Wenecji. Jedyną radością, był jej ubogi pokój z wielkim oknem. Widok na całą Wenecję, lagunę i piękną architekturę miasta, napawał Alicję optymizmem każdego dnia. I to musiało jej wystarczyć. Myślała, że i tu ogarnie ją monotonia. Tak się jej wydawało, do nocy, w której ujrzała mężczyznę na lodżii, nieopodal jej tarasu. Przystojny, czarnowłosy chłopak, który zaintrygował młodą dziewczynę, nie mógł mimowolnie opuścić jej myśli. Jakie było jej zdziwienie, kiedy dowiedziała się, że Tobia Manin, bo tak się nazywał, jest niewidomy.
Jedyną radością,
był jej ubogi pokój z wielkim oknem.
„Tylko Twoimi oczami” autorstwa Valerie Bielen, to niezwykle subtelna, zachwycająca powieść, przenosząca nas w świat pełen zakamarków, tajemniczych uliczek. Tak intrygujących jak uczucie, które rodzi się pomiędzy Alicją, a Tobiaszem. Autor powieści dawkuje wszystkie informacje nieśpiesznie, trzyma czytelnika w niepewności, co do uczuć bohaterów. To wywołuje napięcie i nieodparte pragnienie dalszego czytania. Lekkim piórem Valerie Bielen, manipuluje naszymi myślami, przywodząc na myśl to, co najpiękniejsze. Uwodzi pięknymi opisami, syci miłością. Razem z bohaterami przemierzamy przez tą trudną relację, wspólnie ciesząc się z ich sukcesów, ubolewając nad potyczkami. Znajomość tych dwojga, wzbudza wiele emocji –niekiedy bardzo skrajnych. Okazuje się bowiem, że bajka, w której Alicja się znalazła, może prysnąć szybko, jak bańka mydlana. Czyhają na nią niebezpieczeństwa, które wykluwają się z tej znajomości, ranią niejednokrotnie.
Bohaterowie i fabuła nakreśleni słowami, są nietuzinkowi. Książkę „Tylko Twoimi oczami” czyta się z zaciekawieniem, nie można się od niej oderwać. Ta powieść urzekła mnie swoim klimatem. Może tym bardziej, że kocham Włochy ponad wszystkie inne miejsca na ziemi. Tym bardziej cieszę się, że mogłam do niej wrócić w tak niezwykłej opowieści.
Sylwia Grochala-Winnik