Kłodzka muzyczna oaza przetrwała niespokojny czas, w którym kultura ewoluowała w sieciową (digitalną) postać. Daleko jednak takiej formie do tego, co daje obcowanie z brzmieniem ludzkiego głosu słyszanego na żywo (kompaktowo). Po kilkunastomiesięcznej przerwie wróciliśmy do spotkań aranżowanych przez Open Vocal Art School.
Podsumowanie trudnego sezonu 2020/2021 w środowisku Open Vocal Art. School wykazało – nie pierwszy raz – że Agata Bilińska i Roho Konar kreślą krąg, w którym sztuka śpiewania nie przestaje być zarówno owocem wysiłku systematycznej pracy, jak i przejawem talentu. Splot obu energii sprawił, że pierwsze tegoroczne spotkanie, choć miało charakter studyjny i kameralny, przyniosło upragnioną otuchę po okresie, w którym więcej było pragnienia kontaktu z żywym śpiewem, niż możliwości zaspokojenia tejże tęsknoty.
Centrum Aktywności Lokalnej w Kłodzku zamieniło się w miniony czwartek w ośrodek kulturalnej ekspresji o profilu wokalnym. Całe wydarzenie można było oglądać i wysłuchać na żywo dzięki transmisji prowadzonej w profilu społecznościowym naszego portalu. Fotorelacja dostępna na portalu SudeckieFakty.pl.
Około 60-minutowy program wypełniony był przednim i starannie wykonanym repertuarem. Oto lista wykonawców i wykonanych przez nich utworów:
- zespół: Kryspin Bator, Milena Gajek, Wiktoria Sadowska, Amelia i Kinga Kalisz, Maja Bogdał, Katarzyna Woźnicka – Don’t stop believing (Journey), Heartbeats (Jose Gonzalez);
- Katarzyna Woźnicka – Empire States of mind II (Alicia Keys);
- Natalia Krycka z towarzyszeniem Wiktorii Predko i Zuzanny Kozłowskiej – I see fire (Ed Sheeran);
- Aleksandra Łabędź – Halo (Beyonce);
- Marlena Kwiatkowska – Dream a little dream of me (Doris Day);
- zespół „Mamy”: Agata Bilińska, Ewa Seweryn, Anna Gajek, Małgorzata Hajduk, Katarzyna Korbas-Cienka – Jesteś lekiem (Krystyna Prońko);
- trio: Agata Bilińska, Janusz Biliński i Roho Konar (gitara) – I will remember (Toto);
- zespół: Wiktoria Predko, Magdalena Szafarska, Aleksandra Łabędź, Wiktoria Gbyl, Marlena Kwiatkowska, Natalia Krycka, Zuzanna Gałka, Zuzanna Kozłowska – Born to be wild (Steppenwolf), Hotel California (The Eagles);
- duet: Agata Bilińska (vocal) & Roho Konar (gitara) – Coda – Largo z Czterech Pór Roku (Antonio Vivaldi).
Wykonanie ostatnie z wymienionych wyżej punktów programu stanowiło bez wątpienia kwintesencję muzycznej synergii, jaką Agata i Roho kreują przed swoją publicznością. Można i należy napisać „swoją publicznością”, gdyż grono sympatyków ich pomysłów i występów jest liczne. Piszący te słowa zalicza się do owej społeczności już prawie od dekady.
Wśród utalentowanych wokalnie, którzy także w dobiegającym końca roku szkolnym doskonalili swoje umiejętności widać – w stosunku do poprzedniego spotkania z marca 2020 roku – pokoleniową zmianę. Obok znanych z wcześniejszych koncertów osobowości scenicznych pojawiają się nowe zwiastujące nie tylko inne głosowe barwy, ale też – jak można przypuszczać – nieeksplorowane dotąd kierunki śpiewnych poszukiwań. Aleksandra Łabędź i Marlena Kwiatkowska zaprezentowały dwa bieguny wokalnych światów światowej sceny, ale obie wyznaczyły wysokie poziomy spełniania oczekiwań słuchaczy. Katarzyna Woźnicka zdaje się zapowiadać przykuwający zmysł słuchu prąd brzmień mocny nie tyle siłą, ale głębią głosu – jakby chciała zachęcić do słuchania ze skupieniem (przez analogię do „czytania ze zrozumieniem”).
Wszyscy wykonawcy zaznaczyli wokalne profile. Jedni ostre, drudzy łagodne, jeszcze inni kształtujące się lub już zarysowane. Te sylwetki konturowane najpierw w studyjnej salce, potem na małej scenie, są niejako na etapie zapełniania się barwami i nachylania się w stronę wybranych muzycznych przestrzeni. Kłodzka Open Vocal Art School pod kierunkiem Agaty Bilińskiej i Roho Konara, dzięki przyjaznej atmosferze tworzonej przez miejscowy samorząd (koncert oglądał osobiście burmistrz Kłodzka Michał Piszko) oraz zaangażowaniu rodziców występującej młodzieży (wsłuchiwali się w występy będąc w sali koncertowej) nie przestaje być miejscem ważnym dla każdej i każdego, kto szuka w śpiewaniu spełnienia swoich artystycznych tęsknot.
Open Vocal Art School jest także miejscem spotkania tych, których wrażliwość na sztukę kieruje w stronę kołysania serc i umysłów poprzez słuchanie. A nawet… zasłuchanie.
FOTO / RELACJA: Krzysztof Kotowicz