Wielcy Artyści zawsze odchodzą przedwcześnie. Jednym z nich był Zbigniew Wodecki. Dla wielu z nas po prostu Zbyszek.
Kolega ze sceny, kompan z garderoby. Skromny, uśmiechnięty, życzliwy i do bólu profesjonalny. Nie przy pomocy celebryckiego blichtru, ale właśnie dzięki tym cechom zyskiwał życzliwość innych artystów i szturmem zdobywał serca Publiczności. W przeboju „My way” śpiewał: Znam szyk złoconych sal, / Gdzie wielka gra orkiestra, / Znam też niejeden bal / I skromność znam małych estrad. Znał, bo choć śpiewał w miejscach, o których niejeden mógłby pomarzyć, jeździł tam, gdzie chciano Go słuchać, czyli wszędzie.
Chociaż minęło już kilka lat od śmierci Zbigniewa Wodeckiego o Nim Publiczność nie zapomniała. Jego piosenki cieszą się niesłabnącym powodzeniem, a wierni fani, żywiołowo reagują na każde muzyczne wspomnienie Mistrza. To właśnie z myślą o Nich narodził się pomysł na nasz koncert. Owszem, nie jesteśmy odkrywczy. Nie będzie fajerwerków, gwiazd, wielkiej orkiestry. Będą za to łzy wzruszenia, piosenki, z którymi Artysta zachwycał kolejne pokolenia Polaków, anegdoty, jakich powstało wiele przez te wszystkie lata Jego artystycznej wędrówki, a nade wszystko wyśpiewana wdzięczność, że było nam dane Go spotkać.
Wykonawcami koncertu są członkowie zespołu Retro Boys – wokaliści i instrumentaliści. Do współpracy zaprosiliśmy także niezwykle energetyczną wokalistkę Ksenię Shaushyshwili. Dzięki temu podczas koncertu zabrzmią duety, które Zbigniew Wodecki śpiewał z takimi gwiazdami polskiej estrady jak Irena Santor, czy Zdzisława Sośnicka.