Panie i Panowie mam zaszczyt przedstawić: stolica – Warszawa. Wielu z nas tam już było, wszystko zwiedzało i ogólnie nie ma szału. Ja też nie pierwszy raz się tam błąkałam, ale za każdym razem jest inaczej i właśnie ten unikalny smak tego razu na zdjęciach ze sobą przywiozłam.
Pogoda raczej nie dopisała (tak szczerze to dopisała, ale w dniu kiedy nie robiłam zdjęć), widoków nieziemskich nie było, ale jakiś taki smak i swój specyficzny klimat wyszedł.
Jak zawsze zabiegana, z siecią komunikacji miejskiej dużo większą i trudniejszą niż Wrocław. Z oddalonymi od siebie o długie kilometry atrakcjami. Przereklamowana lub wręcz zupełnie niereklamowana, trochę nijaka, bez jakiegoś wspaniałego symbolu czy motywu (mimo tak wielu genialnych kandydatów). Trochę tak jakby stolicą została z przypadku, i do dziś z zaskoczenia się nie otrząsnęła, i nie wykorzystała sytuacji. Ot, taka Warszawa.
POPRZEDNI ODCINEK…. …..CIĄG DALSZY NASTĄPI
Tekst i foto: Natalia Junik