Każde miasto ma swoich wybitnych obywateli. Stosując słowo „wybitni” mam na myśli ocenę, jaką można wystawić człowiekowi nie zawsze powszechnie znanemu, lecz temu, kto swoim życiowym dorobkiem, na przykład twórczością, wlał w historię swojej małej ojczyzny, ale i szerszej społeczności takie wartości, o jakich mówi się w kategoriach dobra i piękna.
Takim właśnie osobom poświęcony był wykład Jerzego Organiściaka pod tytułem „Artyści Ziemi Ząbkowickiej”. Mówca skupił się podczas prelekcji wygłoszonej w miniony piątek na spotkaniu Klubu Regionalnego Ziemi Ząbkowickiej, na malarzach wywodzących się z tego terenu. Wśród nich wymienił takie postacie jak: Fritz Erler (1868 – 1940) – przedstawiciel niemieckiej secesji i twórcę pisma artystycznego „Jugend”, Erich Erler – Sabaden (1870 – 1946) – autor niezwykłych pejzaży alpejskich, grafik i plakacista, Adalbert Woelfl (1823 – 1896) – malarski kronikarz XIX-wiecznego Wrocławia, który rysował także grafiki ukazujące Ząbkowice Śląskie, Erich Kubierschky (1854 – 1944) – pejzażysta Śląska, Bernard Krause (1743 – 1803) – uznawany za „małego Willmanna”, Josef Langer (1865 – 1918) – związany z Ziębicami malarz i kolekcjoner, Alfred Gottwald (1893 – 1971) – malarz kościelny wywodzący się z podząbkowickiej wsi Tarnów. Wspomniany także został Otto Kletschke – malarz i miłośnik jazdy na nartach.
Spotkanie odbyło się w Ratuszu Miejskim, który jest jednocześnie siedzibą Biblioteki Miasta i Gminy Ząbkowice Śląskie im. Księgi Henrykowskiej. Nie było to wydarzenie jednorazowe, gdyż spotkania miłośników historii tego miasta i jego współczesnych walorów w sferze dóbr kultury materialnej, odbywają się cyklicznie. Są też miejscem wykuwania ciekawych inicjatyw służących dowartościowaniu piękna, jakiego pełno jest w Ząbkowicach Śląskich.
Krzysztof Kotowicz
Z pewnością wykład Pana Organiściaka, którego szanuję za wiedzę, pasję, ale i nie tylko, dotyczył aspektu historycznego powyższego tematu. Troszkę brakło mi w tym wszystkim wątku polskiego. Przynależność do Unii Europejskiej czyni z nas poniekąd spadkobierców kultury w szerszym, ponadnarodowym ujęciu, ale z drugiej strony może rzeczywiście powojenna historia tej ziemi nie obfituje w osobowości godne miana – artystów? No tak, ale przecież, żaden z wymienionych w tekście artykułu malarzy nie był indywidualnością, która budowała kanon sztuki swoich czasów.Jest jednak szerszy aspekt tej całej sprawy, niejako typowo polski, zauważony już przez Norwida w poemacie „Promethidion”. To nie Europa, Świat, ale my sami hołdujemy obcej kulturze, wynosimy ją na piedestały, poddając się jej urokom i co najwyżej trudnimy się naśladownictwem, wierząc, że przyklejając się tym sposobem do owych kultur, przyczyniamy się do ich rozwoju, że mamy w tym rozwoju własny udział. I jakiś tam mamy – niewątpliwie. To zupełnie jak z gospodarką. Nasza emigracja zarobkowa buduje i wzmacnia rozwój gospodarczy obcych krajów. To prowadzi jednak do samozagłady, samounicestwienia naszej państwowości, ujmując to w bardzo szerokim aspekcie. Tak samo jest w kulturze zarówno tej dużej, jak i małej ojczyzny, tylko, że my tutaj na tak zwanych ziemiach odzyskanych, w większości przesadzeni w poprzednim pokoleniu z ziem utraconych (na mocy międzynarodowych wyroków, ustanowionych przecież bez naszego udziału), zamiast zaznaczać i krzewić własną tożsamość kulturową tu i teraz, poddajemy się urokom kultury poprzednich mieszkańców. Oczywiście, nie wolno nam nie szanować tego co cenne i wartościowe z przeszłości, i trudno się tym nie zachwycić, jesteśmy Europejczykami, ale po to, żeby – być, zaistnieć i żeby się z nami liczono, musimy zaznaczać tu własne ślady. Kultura rodzima to bardzo istotne poletko w tym zakresie. Trzeba ją zauważać i wspierać, nawet tę amatorską. Taki proces z czasem wyda dobre i wartościowe owoce, i będziemy mieli artystów, o których ktoś kiedyś wspomni, jak o tych, naturalizowanych z przeszłości.
Widzę tutaj bardzo ciekawą stronę, ciekawe osoby, które są prezentowane i osoby, które publikują ciekawe informacje. Prezentując pokolenie lat 80-tych pozwolę sobie zauważyć kilka punktów, które powinny dać do myślenia starszym pokoleniom.
Kiedy byliśmy młodzi mówiliście:
1. ”Ucz się, aby mieć lepsze wykształcenie, pracę i życie niż my”.
– Tak też zrobiliśmy kończąc po dwa i nawet trzy kierunki studiów, masę szkoleń, angażując się w setki działalności, aby następnie dowiedzieć się na koniec po studiach w miejscach poszukiwań za pracą: ”najpierw ktoś musi umrzeć, aby zwolniło się miejsce”.
2. To nie my zburzyliśmy komunizm i daliśmy demokrację.
3. To nie my wywołaliśmy kryzys.
4. To nie my daliśmy władzę partiom, które trwają do dziś, gdzie politycy skaczą z jednego stanowiska na drugie niczym figurka konia w szachach, a za swoje błędy nie ponoszą żadnych prawnych, finansowych, karalnych więzieniem konsekwencji.
5. Ale to My młodzi płacimy za Wasze błędy, jeździmy za granicę bo nikt nas nie docenia będąc wielokrotnie poniżani i pytam się za co? za te Euro, które za chwilę się gdzieś wyda?
6. To My i nowe, kolejne pokolenia młodych z lat 90 i 2000 roku wnosimy nowe pomysły, trendy, kulturę, pasję, wiedzę, energię
i zmiany, których tak bardzo się boicie zapominając, że sami poprzednie zburzyliście z tymi samymi cechami oraz zamysłami.
Poprzez zatrzymywanie młodej kultury pod szerokimi słowa tego znaczeniu, braku możliwości dania jej szansy wyjścia na światło dzienne pomagacie jej właśnie podejmować takie decyzje, jak wspomniane wyjazdy za granicę. Czemu więc się dziwicie, że wspomagamy inne narody swoją wiedzą skoro nie pozwalacie spożytkować jej u siebie.
Przykład?
Wydanie pozycji poetyckich lub książek osób, które dawno już nie żyją lub mieszkają gdzieś za granicą w Kanadzie czy Australii!
I tylko dlatego, że mieszkali w Ząbkowicach?!
A co robią na co dzień dla tego miasta, jak się angażują będąc za granicą, że zasłużyli, aby wydać tez pozycje, a nie innych, których jest dużo więcej w różnych innych działach kultury i są na miejscu?
Przykład kolejny?
Znane na Polskę zespoły z Ząbkowic Śląskich nie mówią, że są z tego miasta, a z Wrocławia! Ciekawe dlaczego? Czyżby wstyd, obraza lub obawa, że nikt w ten sposób ich nie dostrzeże?
Jest ponad 200 organizacji pozarządowych w powiecie ząbkowickim!
Zwykły mieszkaniec nie potrafi określić nawet jednej lub, co najmniej trzech! To znak, jak słabe są solidarnie, jak mało promują się lub jak mało władze miasta współpracują z nimi, aby razem tworzyć większe działa i projekty! Dwieście organizacji to minimum dwieście osób, które są tutaj i teraz, chcą coś robić i to robią już nawet od piętnastu lat!
Politycy powinni na kolanach dziękować w Niedzielę podczas mszy tym młodym i innym osobom, które postanowiły zostać w Polsce i chcą coś robić! Powinno robić się, jak najwięcej, aby pomagać takim osobom w pomysłach, rozwoju, artystom, osobom reprezentującym różne dyscypliny sportowe i tp.
Przykład?
PATRYCJA WRONA
BRĄZOWĄ MEDALISTKĄ MISTRZOSTW ŚWIATA reprezentując Klub KARATE KYOKUSHIN z Ząbkowic Śląskich!
Osiągnięcie tego wszystkiego to ciężka praca. Wymaga to czasu, samozaparcia i siły ducha walcząc z tzw. codziennością.
Mamy zimę, gdzie młodsi i starsi mogą spędzać wolny czas poza halą sportową?
Kino? ZOK? pozostają jeszcze knajpki i …. niestety jak ktoś nie ma pieniędzy to nie wyjedzie już nawet w pobliskie góry pozwiedzać lub na szlaki.
Proszę więc o zrozumienie i z całym szacunkiem zaznaczam, że Wasz siwy włos jest oznaką i symbolem odwiecznej mądrości. Wykorzystajcie ją rozważnie zanim malejący naród z powodów braku rąk do pracy poprzez interesy polityków zastąpi tę dziurę przez pokolenia marokańczyków, chińczyków i innych narodowości, które pojawią się tu niebawem ze swoją kulturą, pomysłami, pieniędzmi i wiedzą nie zawsze ukierunkowaną z pilnowaniem Naszych tradycji, kultury, a szczególnie ”Waszego widzi mi się bo wiem najlepiej”.
Witam serdecznie pisze odnośnie znanego w naszym regionie malarz Alfreda Gottwald , pochodzę z Tarnowa , malarz mieszkał u mnie w domu . Pozostawił po sobie przepiękną mozaikę Matki Boskiej z dzieciątkiem Jezus . Jeżeli państwo chcą wyślę zdjęcia . Pozdrawiam serdecznie .
Witamy i dziękujemy za wiadomość. Prosimy o kontakt mejlowy na adres: info@vvena.pl Pozdrawiamy 🙂