Tytułowy Mistrz to Adam Mickiewicz. Samotny, niezrozumiany, w obcym świecie: obcym nie tylko dlatego, że na emigracji w Paryżu otaczają go ludzie mówiący innym językiem, nie rozumiejący polskości, lecz obcym przede wszystkim mentalnie…
I nagle przychodzi do niego Poezja – jego miłość życia i zarazem utrapienie. Błogosławieństwo i przekleństwo. Ta, która naznaczyła Mistrza geniuszem i… piętnem dziwaka. Wraz z Poezją pojawiają się postacie i słowa z utworów Wieszcza: Dziadów, Ballad i romansów, Pana Tadeusza… I jeszcze jego ukochana Maryla, która go zostawiła i wybrała (jakże to banalne!) bogatego hrabiego. Zaczyna się swoisty obrzęd „dziadów”: wywoływanie duchów przeszłości. Podróż w głąb własnych tęsknot i wspomnień: „kraju lat dziecinnych”. A wszystko to opowiedziane w lekkiej, barwnej formie musicalu z porywającą muzyką Przemysława Piechockiego.
Dlaczego „ballada”? Tytuł oczywiście nawiązuje do „Ballad i romansów”, ale kojarzy się także z opowieścią śpiewaną przy kominku, u progu nocy, w której – jeśli będziemy cicho – być może usłyszymy szepty Młodzieńca, Świtezianki, Guślarza, zjaw i rusałek… Opowieścią pełną nostalgii, a jednak nie pozbawioną ironii, kryjącą w sobie tajemnicę, a jednak trochę zabawną. Spektakl wyreżyserowała siostra Benedykta Karolina Baumann (jest również autorką scenariusza) oraz Magdalena Kurowska, nasza uczennica. Autorem muzyki jest Przemysław Piechocki. Aktorami i muzykami są artyści ze szkolnej grupy teatralnej „Dzikie Koty” z Kłodzka.