„Migotanie” – spektakl, który prosi się o podtytuł „Powstawanie świata odkryciem miłości”. Wydawać by się mogło, że znamy źródło powstawania miłości. Po zobaczeniu teatralnego widowiska, zrealizowanego w ramach projektu „Lądek – miasto artystów” zaczęłam mieć jednak wątpliwości, co do wskazania konkretnego miejsca lub osoby, od której się ona wywodzi.
>> Jest jednak coś, czego nie stworzył, ani człowiek, ani Bóg, ani nikt inny… A tym czymś jest… MIŁOŚĆ << – zdanie to natychmiast sprawiło, że postawiłam sobie pytania: „Czy wiem, gdzie jest źródło mojej miłości? Czy wiem kto sprawia, że ją otrzymuję i czy wiem kto inspiruje mnie do jej okazywania?” Nie ma jednej odpowiedzi na te pytania, tak jak nie ma jednej definicji samej miłości. Dobrze jednak wiedzieć, że ona po prostu JEST. Czy tego chcesz, czy nie…
>> Świat – podzielony, ale spójny. Życie – ulotne, ale trwa od wieków. Uczucia – zmienne, ale wciąż te same. << Otaczający nas świat zmienia się – każdego roku, każdej wiosny, każdego dnia i w każdej sekundzie… Życie ucieka, biegnąc w rytm otaczającego świata, a uczucia próbując nadążyć za migotaniem serca nigdy nie zostaną usidlone w czterech ścianach życia. Są czymś więcej niż życie – są ponad życiem.
Zima krystalizuje uczucia i pozwala ogrzewać je w sercu tak, by nie stopniały niczym płatki śniegu. Lato urzeka słońcem, promienistością i blaskiem, by dni wypełnione ciepłem były barwne jak tęcza. Wiosna tchnie świeżością, przyciąga zapachem kwiatów i budzi do życia. Jesień ozłaca ożywczym, chłodnym deszczem i przynosi chwile wytchnienia. Każdy z nas ma swoją ulubioną porę roku, tak samo jak ulubione miejsce, ulubiony smak, zapach i wspomnienia, które nierozerwalnie się z nimi łączą. Człowiek poznaje świat zmysłami – dotyka płatków róż, by poczuć ich delikatność, lecz czując kolce – ucieka…
… podąża za ulotnym zapachem, by spróbować zatrzymać go już na zawsze, lecz jego zmienność nie pozwala się nim nasycić…
Od zarania dziejów mężczyzna podąża za nieosiągalnym zapachem kobiety, kobieta zaś żyje ciepłem dotyku mężczyzny, dzięki któremu czuje się bezpieczna. Co jeśli zabrakłoby zapachu, który inspiruje i ramion, które gotowe są zawsze stać się oparciem?
>> Każdy z nas jest osobnym, małym światem, który walczy i jednocześnie dąży do zespolenia z innymi, by wspólnie tworzyć Kosmos ludzkich istnień. << Nie jesteśmy stworzeni do życia w pojedynkę, do samotnej walki z ogromem świata. Podświadomie wtapiamy się w świat innych chcąc tworzyć jedność, która jako całość może więcej. Wiemy jednak, że nie każdy jest dla wszystkich i nie wszystko dla każdego – nie wszystko poza jedną, niewyjaśnioną, nieogarniętą rzeczą, która nie daje objąć się racjonalnemu myśleniu, która nie pyta o jutro, ale jest nieustanną podróżą – nie wszystko poza… MIŁOŚCIĄ.
Jest jak migotanie świateł, jest kołataniem serca, jest najczulszym szeptem i nieulotnym zapachem, który po jego doścignięciu już na zawsze pozostaje z Tobą… Kolejnym źródłem inspiracji może być równie zagadkowa gra cieni, która może zamigotać w naszych sercach tak mocno, jak dzisiejsza gra świateł w Lądku Zdrój. Polecam z jeszcze kołaczącego serca!
Dorota Nowicka
(Napisane późnym wieczorem 10 sierpnia 2013 r.)
Spektakl „Migotanie” zapowiadany był przez Portal VVENA.PL ,
który sprawuje patronat medialny nad tym wydarzeniem.