Historia sztuki zna wiele przypadków, kiedy dobra kultury stawały się obiektem kradzieży bądź artystycznych interwencji z pogranicza performensu i zbrodni. Ekstremalnym przykładem takiego gestu „uwolnienia” muzealnego eksponatu spod instytucjonalnej kontroli jest jego kradzież. Istnieje cała grupa twórców, którzy przekraczają granicę zwykłego przywłaszczania i wprowadzają kradzież w swoją praktykę artystyczną, nadając jej znaczenie symboliczne, szukając tym samym odpowiedzi na pytanie o to, jak zmienia się status dzieła sztuki, kiedy zostanie ono wyrwane z muzealnej czy galeryjnej przestrzeni?
Próbując udzielić odpowiedzi, należy być może wyjść od stwierdzenia, że wartość przedmiotu wzrasta w momencie, kiedy zostanie on utracony. Zainteresowanie skradzionymi (i odzyskanymi bądź nie) dziełami sztuki jest niewspółmierne większe niż tymi, które obiektami kradzieży nigdy nie były. Ich historie trafiają do popkulturowego obiegu, są na różne sposoby odtwarzane i przetwarzane, a same dzieła reprodukuje się nieskończoną wręcz ilość razy. Tym samym stają się one częścią medialnego przepływu, który wynosi je daleko poza muzealne sale. Zagadnienia te uobecniają się w historii dotyczącej kradzieży obrazu Plaża w Pourville Claude’a Moneta, która miała miejsce w poznańskim Muzeum Narodowym w 2000 roku. W tym wypadku mamy do czynienia z działalnością przestępczą, która sama w sobie nie może być postrzegana jako świadomie subwersywna czy wpisująca się w dialog dotyczący instytucjonalizacji świata sztuki. Jednakże ma szansę taką się stać, kiedy wspomniane wydarzenia zostaną wykorzystane jako materia dla działań artystycznych. Amir Yatziv i Guy Slabbinck uczynili je centralnym motywem wystawy, pretekstem do zbudowania nowej narracji. Oparta została ona o dostrzeżenie zmiany, jaka zaszła w percepcji obrazu Moneta. Tym samym artyści skłaniają się ku reinterpretacji koncepcji aury Waltera Benjamina, podejmują próbę jej zastosowania we współczesnym kontekście. Tym bardziej, że ów niewinny impresjonistyczny pejzaż został naznaczony gestem przemocy, żądzą posiadania i tajemnicą. Tytuł „Standby Painter” odnosi się do profesji osoby, która maluje plan filmowy i pozostaje w dyspozycji podczas kręcenia filmu po to, by domalowywać określone elementy lub na bieżąco wprowadzać poprawki. Zajęcie to w sposób metaforyczny odnosi się do tematu wystawy powstałej jako efekt spotkania filmu i malarstwa, traktującej o reinterpretowaniu działa sztuki, wprowadzaniu do niego kolejnych warstw znaczeniowych i nieustannym „przemalowywaniu” za sprawą nawarstwiających się na nim treści.
Amir Yatziv (1972) jest izraelskim artystą wizualnym i twórcą filmowym. W swojej działalności interesuje się przede wszystkim narracjami historycznymi i ich współczesnymi interpretacjami. Jego prace skupiają się na budowaniu wrażenia wyobcowania, ujawniają niemożność uzyskania jednolitej prawdy historycznej. Yatziv jest absolwentem Akademii Sztuki Bezalel w Jerozolimie (2008). Był uczestnikiem licznych wystaw indywidualnych i grupowych (m.in. w Tate Modern w Londynie, KW Berlin, Van Abbemuseum w Holandii, MWW we Wrocławiu) oraz wielokrotnym stypendystą i zwycięzcą konkursów (m.in. CDA Projects Artistic Research and Production Grant, DAAD Artist Scholarship, stypendium Instytutu Adama Mickiewicza).
Guy Slabbinck (1979) mieszka i pracuje w Gandawie. Jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych LUCA w Gandawie. Tworzy obrazy, rysunki i akwaforty nasycone kolorem, walczy z wizualną nudą poprzez poszukiwanie symbolicznego stylu. Jego prace najczęściej dotyczą samego malarstwa oraz statusu artysty. Często zaczyna od istniejącego obrazu lub tradycyjnych tematów, takich jak: utracony raj, historia kolonialna i mitologia. Następnie próbuje odnaleźć się w świecie klasycznego malarstwa. Poprzez studiowanie i przerabianie warstw znaczeniowych tworzy nowy język wizualny. Był uczestnikiem licznych wystaw indywidualnych i grupowych (m.in. w WOW Art Gallery w Brukseli, MSK w Gandawie, NK Gallery w Antwerpii).
Ekspozycję pt. „Standby Painter” można zwiedzać od 23 lutego do 21 maja 2018 r. w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu.