Spolaryzowane społeczeństwo, przytłoczone ciężarem historii, zagubione jednostki, wiara, duma i uprzedzenia. To wszystko okraszone ciętym językiem autorki sztuki składa się na portret polskiego społeczeństwa.
Tytuł wystawy nawiązuje do dramatu Doroty Masłowskiej – jednego z największych przebojów TR Warszawa, w reżyserii Grzegorza Jarzyny. To odniesienie zachęca do uważnego, ale też momentami ironicznego spojrzenia na fotografie zaprezentowane na wystawie „Między nami dobrze jest”. Gesty, symbole, więzi, zależności – to wokół nich toczy się narracja. Na uwagę zasługuje sposób patrzenia fotografów, a także jakie sytuacje z udziałem jednostek i grup zostały zatrzymane w kadrach. „Między nami dobrze jest” to wystawa o scenach z życia polskiego społeczeństwa od początku lat 80. przez czas transformacji i zmian aż do czasów współczesnych.
Na wystawę składają się pojedyncze prace i fragmenty cykli. Skonfrontowane zostały zdjęcia, teksty, ale także ich forma ekspozycji. Istotne są także książki, których zamknięta forma jest dopełnieniem wypowiedzi fotografów. Publikacje zaprojektowane przez Andrzeja Dobosza koncentrują się wokół tematów istotnych z punktu widzenia polskiego społeczeństwa. Są też złożoną analizą zachowań i tendencji, które fotografowie bacznie obserwują i dokumentują.
Wystawa zbiorowa fotografów zrzeszonych w PIX.HOUSE: Michała Adamskiego, Mariusza Foreckiego i Adriana Wykroty oraz Mariusza Stachowiaka, jest pierwszym spojrzeniem na ich archiwa w kontekście skomplikowanych relacji społecznych. To także pierwsza próba połączenia różnych perspektyw i punktów widzenia. Wśród prezentowanych prac można zobaczyć fragment cyklu „Blisko ziemi, daleko do nieba”, fotografie zrealizowane podczas protestów kobiet Michała Adamskiego, a także zdjęcia z projektów „Nie”, „Nic ciekawego”, „Wesele” Adriana Wykroty oraz „Mechanizm”, „Blue Box” Mariusza Foreckiego i „Bo żyję” Mariusza Stachowiaka (wyd. PIX.HOUSE).