Przy dobrej kawie, w trakcie wspólnej podróży, korzystając z przerwy w pracy, przez telefon czy pocztę elektroniczną, poprzez wpis na blogu czy portalu społecznościowym, znajomi lub nieznajomi przekazują nam – lub my im przekazujemy, różne wiadomości. Także te dotyczące różnych biznesowych produktów, kreatywnych projektów czy inicjatyw społecznych. Word of mouth, czyli to, co nazywamy marketingiem szeptanym, wypiera „pospolitą”, „natrętną” i „hałaśliwą” reklamę.
Przekonanie człowieka, tym bardziej całej grupy ludzi (rodziny, mieszkańców danego regionu, uczestników spotkania, etc.) do atrakcyjności oferowanego produktu czy proponowanej usług, wartości promowanego dzieła sztuki lub wydarzenia kulturalnego, sensu inicjowanej lub realizowanej akcji społecznej – wymagają indywidualnego podejścia. Nie ma to nic wspólnego z zaczepianiem ludzi na ulicy w celu przeprowadzenia ankiety na „ważny i interesujący” temat czy też telefonicznego nagabywania kogokolwiek w celu „obniżenia i poprawienia” czegokolwiek. Marketing szeptany jest rzeczywistą rozmową znających się wzajemnie osób, obliczoną nie na ilość rozdanych ulotek, wystukanych impulsów czy rozesłanych na oślep mejli. Word of mouth polega na przekazywaniu z ust do ust rzeczywistych informacji, bo tylko takie są wiarygodne i przez to przekonujące.
VVENA.PL oferuje między innymi usługę pod nazwą NETWORKING, której częścią jest word of mouth. Uważamy bowiem, że dla osiągnięcia trwałej relacji pomiędzy producentem czy usługodawcą, a klientem konieczne jest przekonanie go do produktu lub usługi, a nie „zwabienie” go chwytliwą reklamą. Jesteśmy pewni, że wytwory wyobraźni twórczej i niezwykłe wydarzenia kulturalne zyskują wiernych odbiorców, jeśli wybiera się je świadomie. Analogicznie jest z wszelkimi akcjami społecznymi (np. z wyborami politycznymi). Marketing szeptany to dobra droga do pozyskania innych ludzi dla tego, co uważasz za wartościowe.
Jeśli chcesz poznać dokładnie ofertę usług VVENA.PL – zapraszam do kontaktu osobistego, telefonicznego lub mejlowego.
Krzysztof Kotowicz
Komentarze 2