Muzyczny wieczór duchowego odkrycia
Wieczór miał być - poza naturalnym tego dnia - wspomnieniem mijającego czasu i odchodzących wraz z nim ludzi. Miał być doświadczeniem łagodności trwania w tym, co piękne. Okazał się czymś zdecydowanie głębszym, bo od piękna głosu można było przejść do dobra zawierającego się w śpiewanych słowach. Zadziwiająco znajomy, a jednak unikalny głos. Zadziwiająco kojarzące się - z już...