A za nim Chopin w roju cieniów kroczy…
Duch, wiecznie żywy i tak roztęskniony,
że jak dwa węgle mu goreją oczy.
Gdy idzie, drzewa biją mu pokłony,
Śpiewają wszystkie skowronki w przeźroczy
I wszystkie dzwonią mu w powietrzu dzwony,
A gdy jaskółcza nad nim śpiewa strzecha,
To się szczęśliwy poprzez łzy uśmiecha.
Słowa zapisane przez Kornela Makuszyńskiego otwierają dzisiejszą refleksję na dzień Wszystkich Świętych. Nie chcąc mówić (pisać) zbyt wiele, zostawiam Czytelników sam na sam z muzyką Fryderyka. Trochę to inaczej, niż rok temu na VVENA.PL, ale – jak myślę – nie mniej pięknie.
Zakończmy tę chwilę rozważań na pierwszy dzień listopada jeszcze jednym cytatem. Tym razem to słowa księdza, który był poetą, czyli Jana Twardowskiego.
Choć piórem nie zapiszesz,
maszyną nie wystukasz –
To wszystko trwa jak Chopin,
którego Pan Bóg słucha.
W dzień Wszystkich Świętych pozdrawiam Czytelników i życzę, aby był dobry i piękny…
Krzysztof Kotowicz
Komentarze 1