Podczas niedawnej transmisji „Opowieści Hoffmanna” przygotowanej przez Operę Wrocławską widz po raz pierwszy miał możliwość podejrzeć – a nawet podsłuchać – inspicjenta, dyrygenta czy muzyków. Wszystko dzięki technologii multicam.
To nowość w zakresie operowego streamingu w Polsce. Tylko podczas sobotniego streamingu na platformie VOD Opery Wrocławskiej, oprócz możliwości oglądania spektaklu w tradycyjny sposób, widzowie mogli śledzić wydarzenie z różnych ujęć i perspektyw.
Opera idzie z duchem czasu i otwiera się na odbiorców, zaprasza do swojego świata. Jesiennymi streamingami pokazaliśmy, że współistnienie opery i filmu stało się realne, a taka symbioza tworzy zupełnie nową jakość w sztuce. Czas na kolejny krok. – zapewnia dyrektor Opery Wrocławskiej Halina Ołdakowska.
Internetowa publiczność miała do dyspozycji cztery podglądy – pierwszy to wątek główny, a trzy pozostałe to możliwość obserwacji dyrygenta, orkiestry lub koordynatora przebiegu wydarzenia. Przełączanie się między kamerami jest bezstratne, co oznacza każdorazową możliwość powrotu do wątku głównego. Widz nie traci także dźwięku. Dźwięk ze sceny zostaje nieco wyciszony jedynie przy inspicjencie, ale tylko po to, żeby móc usłyszeć jego pracę.
Dzięki technologii multicam widz będzie mógł zobaczyć realizację takiego wydarzenia od kuchni. Obserwacja, a nawet podsłuchiwanie inspicjenta, który przywołuje artystów na scenę, pilnuje świateł, scenografii to naprawdę ciekawe doświadczenie i niepowtarzalna okazja, żeby zajrzeć za kulisy – mówi Halina Ołdakowska.
Technologia multicam, czyli śledzenie spektaklu z różnych perspektyw i ujęć była dostępna dla widzów jedynie podczas sobotniego streamingu. Od 17 stycznia spektakl jest dostępny na platformie VOD w formie retransmisji z możliwością oglądania wydarzenia jedynie w tradycyjnej formie.